Moderator: Sillhre
sillhre pisze:Smutny był ten zmierzch epoki (ery) samurajów... zresztą smutny jak wszystko, co kiedyś musi odejsć.
, heh, a ja go na swój sposób lubię, zwłaszcza za "Wywiad z wampirem", "Raport mniejszości" czy "Vanilla sky". Całkiem przystojny http://www.cineybso.com/fotos%20articul ... ncipal.jpg , poza tym co najistotniejsze według mnie nie leci tylko na własnym wyglądzie - ale całkiem nieźle gra, daleko mu do Hopkinsa , ale bez przesady kiepskim aktorem nie jest.nawet Tom Cruise mnie nie raził
Sillhre pisze:Wracając do "Ostatniego samuraja" - w sumie spojrzenie Kelly'ego jest całkiem logiczne. Nie pomyslałam o tym.
Ciekawa jestem nawiasem mówiąc - jak ten film zrobiliby sami Japończycy... może wyszedłby ambitniejszy i ciekawszy obraz. I mniej naciągany.
to sądziłam, że w tym wypdaku Cię nie raził, ale zazwyczaj razi ^^.nawet Tom Cruise mnie nie raził
Wróć do Kinematografia japońska