Imperium słońca (1987) - Stevena Spielberga

Japońskie filmy, filmy o KKW itd.

Moderator: Sillhre

Imperium słońca (1987) - Stevena Spielberga

Postautor: Sillhre » 22 kwietnia 2006, 10:51 - sob

http://www.filmweb.pl/FilmDescriptions?id=1221#1221
http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=4201
- tu mozna sobie poczytać, jesli ktoś ciekaw, o czym mówi film.

Widziałam ten film ostatnio po raz pierwszy w życiu. I powiem, że było to niezwykle przyjemne doświadczenie. Nie wiem na co czekałam tyle czasu. Film jest bardzo dobry, ze świetnymi zdjęciami, scenami, z niezlą obsadą (jeśli się lubi i ceni aktorstwo Malkovicha czy Christiana Bale'a).

Nie jest to film japoński. Opowiada o dziecku wrzuconym w wir wojennej zawieruchy, o dzieciaku, który chcąc nie chcąc w tej wojnie uczestniczy - jako obserwator, świadek, ofiara w sumie. Nie ma wyboru.

Choć nie jest to film drastyczny, naturalistyczny; wybór konwencji i tyle, podejrzewam, że gość taki jak Spielberg wybrał ją świadomie.

Bardzo piękny film.
"Nie sztuka szanować swego mistrza, kiedy jest on miły i łagodny, ale wtedy, kiedy jest twardy i bezlitosny."
"Stado dzikich kaczek podrywa się nie dlatego, że jedna zakwakała, lecz dlatego, że się poderwała."
Awatar użytkownika
Sillhre
 
Posty: 460
Rejestracja: 16 października 2004, 19:54 - sob
Lokalizacja: Szanghaj


Postautor: Samurai » 23 kwietnia 2006, 00:30 - ndz

Film jest super zrobiony, przez dluzszy czas nie wiedziałem ze tan chlopiec to Christian Bale. Za kazdym razem jak leci w TV to go ogladam od poczatku do końca nawet jak kończy sie o 2 w nocy :P
Obrazek
Awatar użytkownika
Samurai
 
Posty: 89
Rejestracja: 29 maja 2005, 18:15 - ndz
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Sil » 25 kwietnia 2006, 00:40 - wt

Jestem jeszcze przed obejrzeniem, ale już nie mogę się doczekać seansu, szczerze mówiąc ^_^
...zabij się, zabij się, nikt nie lubi tutaj cię...
Awatar użytkownika
Sil
 
Posty: 46
Rejestracja: 24 maja 2005, 23:36 - wt
Lokalizacja: Chodzież

Postautor: lucyaf » 08 stycznia 2007, 01:39 - pn

ja już widziałem go ze trzy razy , i bardzo chetnie obejrze jak bedzie znowu gdzies puszczony, film niesamowity :D , zastanawiam sie czy nie kupic go do domowej wideoteki, mozna go ogladac naprawde kilka razy, pozwala troche inaczej spojrzec na otaczajacy nas swiat i to co sie w nim dzieje, mimo ze rozgrywa sie w sceneri wojennej, to jednak mysle ze mozna go odnies to naszej codziennej rzeczywistosci obok as, nie wsponinajuc juz o tym co sie dzieje w iraku :((
Awatar użytkownika
lucyaf
 
Posty: 3
Rejestracja: 07 stycznia 2007, 13:10 - ndz
Lokalizacja: Kraków


Wróć do Kinematografia japońska

cron