autor: konoyaro » 18 sierpnia 2009, 08:19 - wt
W Japonii jest bardzo bezpiecznie. Przedmowczyni mowila, ze na wsi sa dresiarze i rasisci - bez przesady. Nie ma czegos takiego jak u nas, ze idziesz i dostaniesz po buzi za telefon lub wyglad. Jest to jeden z najbezpieczniejszych krajow na swiecie, takze nie ma sie czego bac. Jesli nie trafisz na seriala lub nie zostaniesz zmiazdzony przez drzwi od stodoly w trakcie tajfunu, nic sie nie powinno wydarzyc. Pijany chinpira (mala jakuzka) nic ci nie zrobi jesli specjalnie go nie sprowokujesz. Powodzie sa, duze, na zachod od Tokio (glownie Kyushu, Shikoku oraz zachodnia czesc Honshu) - lawy blotne na porzadku dziennym. Trzesienia tez sa, ale zginac w tym jest tak samo prawdopodobne, jak wygrac na loterii. Niektorzy maja pecha. Tak samo jak ta kobieta, ktora spoznila sie na Air France z Brazylii i nie poleciala. Samolot spadl a ona jedyna z listy pasazerow ocalala - tydzien pozniej zginela w wypadku samochodowym. 運命だ。
晩酌中