Re: Nowe życie w Japoni, wyjazd na stałę, potrzebuje pomocy.
: 30 stycznia 2011, 20:17 - ndz
kurimon pisze:Zakladajac, ze celem jest zamieszkanie w Japonii najprosciej mozna to zrobic tak:
1) Majac kase po prostu sie przeprowadzic i zainwestowac okreslona sume aby dostac wize.
2) Wyjechac jako hostessa (tylko dla pan poki co)
3) Wyjsc za maz/ozenic sie.
4) Znac angielski na tyle by moc dostac prace nauczyciela.
5) Poprzez ktorys z programow stypendialnych.
Wszystkie ww. daja 80-100% szanse na zamieszkanie w Japonii. Punkt 1 da sie zalatwic w pare dni.
Przyznasz, ze to i szybciej i pewniej niz w Twojej "recepcie":)
Wybacz, ale chyba raczysz żartować.
Pnukt 1.Obalam z miejsca, ponieważ musisz mieć kasę, a skąd ją masz zamiar wziąć?Gdzie tu logika?
Punkt 2.Wiadomo.
Puntk 3.Niby jak Ty to sobie wyobrażasz nie przebywając tam dłuższy czas na tyle, by kogoś bliżej poznać?Czy naprawdę japonki tak chętnie wychodzą za mąż za gajina?
Punkt 4.O ile się nie mylę to "native" speakerów mają tam na pęczki.
Puntk 5.Zgadzam się.
kurimon pisze:Oczywiscie rozne sa poglady itp. ale zapieprzanie w firmie jak osiol tylko z mozliwoscia realizacji swoich marzen do mnie absolutnie nie przemawia. Widze to na codzien, moi japonscy znajomi zarabiaja 2 lub 3 razy wiecej niz ja (poki co:D) i co z tego? Nawet nie maja czasu zeby te pieniadze wydac. A jak maja to tylko w okreslonych przez firme dniach.
Nie rozumiem tego fragmentu.Przecież docelowo jeśli ktoś ma zamiar wyjechać do Japonii na stałe to wiadomo, ze będzie zapieprzał jak osioł, więc w czym rzecz?A jeśli chodzi Ci o rzekome zapieprzanie w "cywilizowanych krajach" to nigdy się z takowym nie spotkałem w przypadku osób na średnich i wyższych stanowiskach.Takie osoby pracują po 8-9 godzin i zarabiają tyle, żeby móc spełnić w nie długim czasie Twój punkt 1.