Strona 1 z 1

Ja w japoni... Krok po kroku

Post: 22 lutego 2010, 00:36 - pn
autor: Boorish
Witam wszystkich serdecznie.

Moje marzenie które niedługo chcę spełnić to zamieszkanie w Japoni na czas nieograniczony.
No i teraz rodzi się od groma pytań co i jak. Wyjazd planuje od dawna (dobre pare lat) ale mimo to jeszcze wiele przedemną. Mam obecnie 18 lat a wyjechać chcę po studiach. Znalazłem już kolegę z którym się tam wybiorę.
Uczę się Japońskiego puki co na swoją rękę w czasie studi mam zamiar iść na jakiś kurs.

Oto pytania które mnie dręczą :

1. Do tej pory nie wybrałem kierunku studiów. Czego poszukują w Japonii ? Jestem w technikum informatycznym ale nie myślę że będę kontynułować naukę w tym kierunku. (kolega idzie na Japonistykę (nie znam dokładnej nazwy) doby wybór dla niego?)

2. Ile będę potrzebował kasy na życie w Japonii z kolegą około 6 miesięcy (chodzi o koszty na osobę) myślałem że około 10.000zł ... Wliczając dojazd,mieszkanie, wize, wyżywienie.

3. Gdzie najlepiej zamieszkać ? Chciałbym w małym mieście pod większym jak Tokyo.

Proszę nie spamówać Tematu głupimi postami "Daj sobie spokój!" czy coś w tym stylu. A jeśli chcesz krytykować to przy okazji napisz co jest nie tak i co mam zrobić żeby wyjść na prostą :).

Z góry dzięki.
Pozdrawiam

Re: Ja w japoni... Krok po kroku

Post: 22 lutego 2010, 01:00 - pn
autor: s_k
Boże, to już chyba piętnasty temat z takimi samymi pytaniami! Czy ludzie już nie potrafią szukać?!

A jeśli chcesz krytykować to przy okazji napisz co jest nie tak i co mam zrobić żeby wyjść na prostą :).

Przede wszystkim skończyć studia. Jakie? Nikt ci na to pytanie nie odpowie.
Pytasz, jakie zawody są w Japonii poszukiwane. Jeśli jesteś gaijinem, to w tej chwili - żadne. Japonia pozbywa się cudzoziemców, bo ją kryzys poważnie dotknął i nikt ci dzisiaj nie jest w stanie powiedzieć, co będzie za 6 lat, jak ty będziesz kończył studia. Taka prawda. Poza tym planowanie studiów, a co za tym idzie swojej kariery pod kątem kraju tak odległego, którego języka się nie zna i nic się o życiu w nim nie wiem jest nie tyle błędem, co idiotyzmem.

Wybierz takie studia, które:
A) będą się pokrywały z twoimi zainteresowaniami
B) będziesz (lub chociaż wydaje ci się, że będziesz) spełniony pracując w zawodzie, choćby w Polsce
C) na które jest zapotrzebowanie TUTAJ, bo nigdy nie wiesz, czy ci się coś nie odwidzi, plany i priorytety nie pozmieniają i najważniejsze, żebyś miał przyszłość TUTAJ, potem możesz planować wyjazd do Japonii.

Gdzie najlepiej mieszkać?
Co to za pytanie? Nikt nie wie, co lubisz, czego oczekujesz od życia, więc nikt nie jest w stanie ci powiedzieć, gdzie ci będzie dobrze. A jeśli chodzi o kwestie zatrudnienia, to też nikt ci nie jest w stanie doradzić, bo ani nie skończyłeś jeszcze żadnych studiów, ani nie masz doświadczenia, więc trudno powiedzieć, gdzie najlepiej szukać.

Kasa:
10 000 na pół roku wliczając bilet, wyżywienie, mieszkanie? Że sparafrazuję: a co ty sobie za to kupisz, waciki? ;/

Wiza:
Jak już pisałem (i nie tylko ja) chyba już milion razy:
NIE MA PRACY - NIE MA WIZY , więc najpierw trzeba znaleźć kogoś, kto cię będzie chciał zatrudnić, potem można myśleć o wyjeździe tam. A żeby ktoś cię chciał zatrudnić, to trzeba czegoś więcej, niż tylko skończonych studiów, jakikolwiek by to nie był kierunek.

A tak na koniec mała rada - przy okazji nauki japońskiego warto popracować nad językiem polskim (gramatyka, ortografia, składnia, interpunkcja), bo chyba nauczyciele w liceum teraz jakoś pobłażliwie traktują uczniów pod tym względem.... :roll:

Wniosek:
Jak już będziesz na 4-5 roku studiów, po jakichś (najlepiej zagranicznych) internshipach, z konkretnym doświadczeniem, wróć tu i ponów pytanie, na pewno uzyskasz konkretne odpowiedzi. Jak na razie nie masz co planować, bo nie masz zaplecza do wyjazdu. Bolesne, ale prawdziwe.
Wszystko jest do osiągnięcia, ale takie decyzje trzeba podejmować "po dorosłemu". Za parę lat zrozumiesz, o co mi chodzi.

Pozdrawiam
:wink:

Re: Ja w japoni... Krok po kroku

Post: 22 lutego 2010, 08:16 - pn
autor: kurimon
Nic dodac nic ujac.

s_k --> Ale jestes..:( Nie zostawiles nic dla innych...

Re: Ja w japoni... Krok po kroku

Post: 22 lutego 2010, 11:13 - pn
autor: s_k
kurimon pisze:Nic dodac nic ujac.

s_k --> Ale jestes..:( Nie zostawiles nic dla innych...

Usunąć część? :wink:

Re: Ja w japoni... Krok po kroku

Post: 22 lutego 2010, 14:49 - pn
autor: Boorish
Boże, to już chyba piętnasty temat z takimi samymi pytaniami! Czy ludzie już nie potrafią szukać?!


Nie znalazłem tego czego szukałem :) ... Ponieważ każda wypowiedz (między innymi Twoja) nie odpowiada na pytania tak jak bym tego chciał ^^.

Przede wszystkim skończyć studia. Jakie? Nikt ci na to pytanie nie odpowie.


Nie chcę abyś Ty wybierał mi studia, chciałbym żebyś mi podał tylko kierunek na jaki warto / nie warto iść. Np: ASP do szkicowania Mang czy może informatyka, bo to kojarzy mi sie z tym krajem i nie wiem czy jest tam za dużo osób o tego czy wręcz przeciwnie :P

Wybierz takie studia, które:
A) będą się pokrywały z twoimi zainteresowaniami
B) będziesz (lub chociaż wydaje ci się, że będziesz) spełniony pracując w zawodzie, choćby w Polsce
C) na które jest zapotrzebowanie TUTAJ, bo nigdy nie wiesz, czy ci się coś nie odwidzi, plany i priorytety nie pozmieniają i najważniejsze, żebyś miał przyszłość TUTAJ, potem możesz planować wyjazd do Japonii.


Nie mam zamiaru iść na studia które mnie nie zainteresują.

Gdzie najlepiej mieszkać?

Co to za pytanie? Nikt nie wie, co lubisz, czego oczekujesz od życia, więc nikt nie jest w stanie ci powiedzieć, gdzie ci będzie dobrze. A jeśli chodzi o kwestie zatrudnienia, to też nikt ci nie jest w stanie doradzić, bo ani nie skończyłeś jeszcze żadnych studiów, ani nie masz doświadczenia, więc trudno powiedzieć, gdzie najlepiej szukać.


Określiłem gdzie chciałbym mieszkać, a że nie wiem za bardzo jak jest w Japoni wieć pytam czy jest taka możliwość i czy dojazd do pracy nie jest zły.
Kasa:
10 000 na pół roku wliczając bilet, wyżywienie, mieszkanie?

Że sparafrazuję: a co ty sobie za to kupisz, waciki? ;/

Wiza:
Jak już pisałem (i nie tylko ja) chyba już milion razy:
NIE MA PRACY - NIE MA WIZY , więc najpierw trzeba znaleźć kogoś, kto cię będzie chciał zatrudnić, potem można myśleć o wyjeździe tam. A żeby ktoś cię chciał zatrudnić, to trzeba czegoś więcej, niż tylko skończonych studiów, jakikolwiek by to nie był kierunek.


Nie mam pojęcia co za to sobie kupie dlatego pytam.

A tak na koniec mała rada - przy okazji nauki japońskiego warto popracować nad językiem polskim (gramatyka, ortografia, składnia, interpunkcja), bo chyba nauczyciele w liceum teraz jakoś pobłażliwie traktują uczniów pod tym względem.... :roll:


Wybacz :)



Wniosek:
Jak już będziesz na 4-5 roku studiów, po jakichś (najlepiej zagranicznych) internshipach, z konkretnym doświadczeniem, wróć tu i ponów pytanie, na pewno uzyskasz konkretne odpowiedzi. Jak na razie nie masz co planować, bo nie masz zaplecza do wyjazdu. Bolesne, ale prawdziwe.
Wszystko jest do osiągnięcia, ale takie decyzje trzeba podejmować "po dorosłemu". Za parę lat zrozumiesz, o co mi chodzi.


Napewno ponowie to pytanie później, ale narazie chcę się coś dowiedzieć i nastawić się na to co będzie. Ale jeśli będę pytać przypuśćmy 3 miesiące przed wyjazdem to za przeproszeniem gówno z tego będzie. Wieć chciałbym teraz uzyskać te "konkrertne odpowiedzi" :)

A tak przy okazji proszę mnie nie traktować jak gówniarza który podjarał się Japonią bo ogląda masowo bajki typu Naruto czy Dragon Ball.

Dzięki :)
I wielkie dzięki za posta.

Re: Ja w japoni... Krok po kroku

Post: 22 lutego 2010, 16:05 - pn
autor: konoyaro
Po przeczytaniu powyzszego posta mozesz zawsze pomyslec "ja wam k.... wszystkim pokaze..." - zawsze jakas dodatkowa motywacja. Generalnie jest tak jak mowia - znaczy wszystko jest niemozliwe, dopoki nie przyjdzie ktos, kto o tym nie wie i tego nie zrobi. Z drugiej strony miejsce do zycia to sprawa drugorzedna - sa plusy i minusy, moze Ci sie nie spodobac. Jechac w ciemno nie polecam - sprobuj najpierw wyjechac w ciemno do innego miasta w Polsce - gwarantuje niesamowite przezycia. Jak jestes hardkorem to od razu pojedz w ciemno za granice do kraju, ktorego jezyka nie znasz. Jak przezyjesz to dasz sobie rade wszedzie. Co do studiow - studia nie sa po to, zeby sie czegokolwiek nauczyc, chyba, ze jestes maniakiem jakiejs dziedziny i po prostu nie ma innego wyjscia. Studia sa po to, zeby poznac ludzi i poszerzyc horyzonty. Mozesz skonczyc nawet dupologie i dasz sobie rade jak masz glowe na karku. Koniecznie szerokim :). Onassis studiow nie konczyl i dal rade. No ale mniejsza o to.

10 tysiecy przy dzisiejszym kursie hmmm......
Dolot 3k, chatka puchatka (klitka) 1500/miesiac, zarcie 1000/miesiac - sam policz czy sie kalkuluje.
Z "kolega" nie polecam jechac hehe, predzej jeden znajdzie cos niz dwoch i koniec przyjazni hehe, pozdrawiam

Re: Ja w japoni... Krok po kroku

Post: 22 lutego 2010, 17:04 - pn
autor: Playboy223
Bez japonskiego to sie nie ruszaj.. W przyszlym roku czy w tym bedzie uruchomione polaczenie Warszawa - Tokio, wiec jeden problem z glowy.. Wybierz takie studia w ktorych jest przyszlosc, opcja " Koncze ogolniak i jade na hardkora" nie wchodzi w gre.. Dopisek MGR przyda Ci sie bardzo podczas znajdowania pracy.. Te 10 tysi nie wystarczy, zwlaszcza jesli lecisz do Tokio.. Radzilbym wybrac sie "rozpoznawczo" na 2-3 tyg.. Nie wiem czy jest opcja zostania na te 6 miechow.. Bedziesz musial w konsulacie to sprawdzic.. Najwiecej Polakow jest w Tokio, wiec zawsze mozesz sie kogos spytac, porozumiec..

Re: Ja w japoni... Krok po kroku

Post: 22 lutego 2010, 17:57 - pn
autor: kurimon
s_k --> A jednak sie zalapie:)

Boorish --> s_k udzielil Ci rzetelnej odpowiedzi a konoyaro dopelnil (jesli w ogole bylo mozna). To ze nie byla to odpowiedz taka jak bys chcial to juz trudno. Zadaj konkretne pytanie a na pewno dostaniesz konkretna odpowiedz (np. Czy aby dojezdzac do pracy do X wygodniej jest mieszkac w Y czy Z?).

Za te 10 tys to przyjedz tu sobie na miesiac czy dwa i zobacz jak to wyglada. Pogadasz z ludzmi, ktorzy tu sa itp.