Napisze o tym bo delikatnie rzecz biorac "bardzo sie dzisiaj zdenerwowalem".... A moze troche to rozjasni sytuacje tym, ktorzy uwazaja ten rasistowski kraj za raj na ziemi:D
Generalnie idac do jakiegokolwiek lekarza\fryzjera\itp. po raz pierwszy przewaznie ide tam osobiscie a dopiero na kolejne wizyty umawiam sie telefonicznie (ot tak coby uniknac nieporozumien..). Dzisiaj mialem mniej pracy i konczac wczesniej pomyslalem, ze moge udac sie do lekarza zaraz po pracy o ile sie umowie telefonicznie. To mial byc moj pierwszy raz...
Dzwonie, wszystko ok, pani potwierdzila mi godzine, dzien (dzis) itp. Ale gdzies pod koniec rozmowy musialem cos zle zaakcentowac czy wymowic i znienacka zadala mi pytanie: 日本人ですか?
Po uslyszeniu, ze jednak nie naleze do narodu wybranych zjadaczy ryzu okazalo sie, ze...I tu skrocony zapis naszej rozmowy.
Pani: Przykro mi ale mamy dzis wielu pacjentow i nie moge pana umowic. (juz zdazyla mnie umowic i potwierdzic wczesniej - sic!)
Ja: Rozumiem. W takim razie chcialbym sie umowic na inny dzien. (grzecznie ale juz wiedzialem o co biega)
P: W tym tygodniu mamy wielu pacjentow i nie moge pana umowic. Jesli sie pan spieszy prosze skorzystac z uslug innego doktora.
J: Absolutnie mi sie nie spieszy. Moj doktor (pierwszego kontaktu) polecil mi panstwa klinike.
P: Rozumiem. W tym tygodniu mamy wielu pacjentow....(j.w.)
J: Rozumiem. A w takim razie chcialbym sie umowic na przyszly tydzien.
P: W przyszlym tygodniu tez mamy wielu...
J: Rozumiem. W takim razie na kiedy moglbym sie umowic?
P: Mamy wielu...
Dodam, ze przez cala rozmowe bylem bardzo grzeczny no i pani w ogole nie zorientowala sie, ze jestem jakims przebrzydlym gajinem (dopiero pod koniec - sam sie zastanawiam gdzie zrobilem blad). Klinika nie jest na jakims zadupiu - Sagamihara na granicy Tokyo i Kanagawa. Cisnienie mi tak skoczylo, ze byc moze bede musial sie umawiac do kardiologa...
Tak wiem, nie pierwszy i nie ostatni raz..