Co takiego nadzwyczajnego jest w Japonii?

Wszystko co związane z "obecnymi czasami"...

Co takiego nadzwyczajnego jest w Japonii?

Postautor: kurimon » 21 stycznia 2011, 17:06 - pt

Zeby nie bylo, ze narzekam czy psiocze to powiem, ze wrocilem wlasnie z basenu i zdazylem wypic dobre piwo:) Tak wiec jestem zdecydowanie pozytywnie nastawiony do swiata (rzeczywistego i wirtualnego).

Rozne wypowiedzi widuje na tym (i nie tylko) forum i w wielu widoczna jest ogromna fascynacja Japonia. To jeszcze w miare zrozumiale:D Nie pojmuje dlaczego tyle osob pisze o tym kraju jakby to byl raj na ziemi? Ale pol biedy z ta cala gloryfikacja, itp.

Jednak pisanie o wyjezdzie czy to na stale czy na jakis czas jakby to byla co najmniej wyprawa na Marsa czy innego Snickersa??? Toc to normalny kraj, z lotniskami, wizami, sklepami, itp. Jedyne czego trzeba by sie tu dostac to troche kasy na bilet i na pobyt (jak w kazdym innym kraju).

Majac skromne doswiadczenie w mieszkaniu zagranica moge powiedziec, ze zyje sie w Japonii tak samo jak gdzie indziej. Kazde miejsce ma swoje zady i walety. A tu niektorzy wyskakuja na forum, ze od 30 lat ucza sie kanji w jezyku migowym,odkladaja zlotowke dziennie na wyjazd a do tego znaja na wyrywki zyciorysy czlonkow rodziny cesarskiej... O co chodzi?

Moze jakas dyskusja mala by sie wywiazala..
外人はダメ!
Awatar użytkownika
kurimon
 
Posty: 378
Rejestracja: 01 marca 2009, 17:34 - ndz


Re: Co takiego nadzwyczajnego jest w Japonii?

Postautor: Playboy223 » 21 stycznia 2011, 19:00 - pt

Bezpiecznie, czysto, zaj****** krajobraz, wszędzie elektronika(rodzaj spełnienia), bogate zasoby kulturalne. RYBY!!! Kuchnia

Ci wydaję się, że jest coś nadzwyczajnego, w sumie samemu będąc w Stanach zdawało mi się, że będzie to inny świat. Jednak myliłem się, wszystko podobnie, tylko tu i ówdzie czarniej, i żółciej. Nie mówiąc o latynosach z którzy nie chcą angielskiego się uczyć^.

Sam powiedz co Ci się tam podoba


Mówisz o nadzwyczajności, a co czułeś kiedy postawiłeś nogę na japońskiej ziemi? Nie wierzę, że wszystko cacy


Nie wydaję mi się, żebym za mocno gloryfikował Japonie.
Ma też swoje wady:
-Rasizm(kobiet, wszystkiego co białe i czarne)
-Porypany system społeczny

i można tak kontynuować......
Playboy223
 
Posty: 64
Rejestracja: 24 stycznia 2010, 15:43 - ndz

Re: Co takiego nadzwyczajnego jest w Japonii?

Postautor: Kajzer » 22 stycznia 2011, 00:39 - sob

Jak to co? W Yasukuni stoi Mitsubishi Zero!!! 8) :wink: To już jest powód!

A tak na poważnie (w sumie to wyżej to też... 8) ) wydaje mi się (bo nie wiem jak u innych), że ogromne znaczenie ma, że tak powiem "stan ducha". Oczywiście za tym stanem zawsze kryją się jakieś konkretne powody, ale nastawienie decyduje chyba najbardziej.

Ja byłem niestety baaardzo krótko w Japonii i to w dodatku tylko w stolicy, ale nie ma co narzekać. Oczywiście, że Japonia nie jest doskonała i nigdy nie będzie, a wszyscy którzy oczekują nie wiadomo czego powinni zmienić lekko nastawienie. Ale nie o tym.

Japonia jest wyjątkowa dla mnie z kilku powodów:
- jest wyjątkowa z punktu historyczno-polityczno-kulturalnego
- piękna w sensie przyrodniczo-krajobrazowym (oczywiście pomijając Tokio, chociaż tam też jest wiele pięknych miejsc)
- interesuje się od długiego czasu kulturą i historią tego kraju, więc "namacalność" jeszcze bardziej cieszy człowieka
- "starsza" architektura - coś wspaniałego
- katany :-)
- jedzonko
- i na końcu coś co trudno określić jednoznacznie - klimat. Chociaż tu uwaga: nie przepadam za "nowoczesną Japonią" z całym tej jej elektronicznym bajerem i zagubionymi ludźmi (stolica), raczej pociąga mnie jej stare oblicze i piękno, z którym jeszcze związany był pewien pogląd filozoficzno-moralny, a nie jak teraz co przykre - zdziecinnienie, kicz i tandeta. Ale tu pewnie przesadzam, bo pewnie nie wszyscy są tacy, a i w każdym inny kraju dzieje się prawdopodobnie tak samo.

Jest jeszcze coś. Będąc w Japonii czułem się jakoś tak spokojnie, mniej nerwowo. Więcej - na samym początku naprawdę czułem się jak barbarzyńca, który przyjechał z jakiegoś dzikiego kraju - a tu wszystko poukładane, punktualne pociągi, czysto, nikt nie bluzga itp. Może to być jednak wina "pierwszego wrażenia", bo wiadomo, że jak człowiek pobędzie dłużej, a pierwsza fascynacja minie to zupełnie inaczej się patrzy.

W każdym razie na pewno warto pojechać. Ja byłem rozczarowany wieloma sprawami, ale na szczęście liczyłem się z tym w jakimś stopniu i co ważne wróciłem zadowolony i jeszcze z większą determinacją będę starał się tam polecieć po raz kolejny, bo naprawdę jest po co.
Awatar użytkownika
Kajzer
 
Posty: 60
Rejestracja: 14 czerwca 2007, 21:06 - czw
Lokalizacja: Żory

Re: Co takiego nadzwyczajnego jest w Japonii?

Postautor: Ryuichi » 22 stycznia 2011, 13:38 - sob

kurimon pisze:Rozne wypowiedzi widuje na tym (i nie tylko) forum i w wielu widoczna jest ogromna fascynacja Japonia. To jeszcze w miare zrozumiale:D Nie pojmuje dlaczego tyle osob pisze o tym kraju jakby to byl raj na ziemi?O co chodzi?


Zapewne o polską,szarą rzeczywistość i marzenia o innym,lepszym świecie,który jest gdzieś hen daleko,pozwalające się nieco od niej oderwać. :D
豚も煽てりゃ木に登る。
Awatar użytkownika
Ryuichi
 
Posty: 140
Rejestracja: 30 marca 2009, 20:31 - pn
Lokalizacja: ビドゴシュチ

Re: Co takiego nadzwyczajnego jest w Japonii?

Postautor: Norek » 22 stycznia 2011, 21:12 - sob

Myślę, że wiele osób uważa Japonię za raj na ziemi ponieważ tam nie było.
A jeśli byli, to na krótko i nie mieli możliwości zobaczenia "czegoś więcej".

Tak jak do Polski przyjadą turyści, odbębnią jakieś podstawowe "miejscówki" (Kraków, Oświęcim, itd) i później wyrabiają sobie opinię na temat naszego kraju.

Może pokutuje też obraz Japonii stworzony przez ludzi, którzy byli tam lata temu, napisali jakieś książki, wspomnienia (z reguły gloryfikujące Japonię - zwłaszcza w czasach, kiedy u nas była bieda, a tam od 64 roku można było jeździć shinkansenem ;) i nikt poglądów swoich nie rewidował.

Kajzer napisał, że czuł się spokojnie i mniej nerwowo.
Cóż, ja wyjeżdżając do Cieszyna, do znajomych, też czułem się spokojnie, wypoczęty. Niczym nie musiałem się przejmować, cieszyłem byle czym :P Zupełnie inaczej wygląda sprawa, kiedy człowiek musi żyć w danym miejscu i pracować (a nie np. tylko mieszkać, bo odziedziczył spadek i może podróżować po kraju:).

Japonia jest bardzo daleko i jest to zupełnie odmienna kultura niż wszystkie europejskie. Stąd może wynikać zafascynowanie tym światem ^^

Na koniec wspomnieć należy o młodzieży, która ma jakieś (może wypaczone?) postrzeganie rzeczywistości, wyrobione nie wiadomo w jaki sposób - Polska be, w Polsce do dupy, koledzy mnie nie lubią - w Japonii cacy, czysto, bezpiecznie, będę tam wolny i swobodny ;)
Dla mnie wyjazd do Japonii będzie możliwością doszlifowania języka, poznania tego o czym czytam "od kuchni", jeśli można tak powiedzieć.

Pozdro :)
YOU DON'T NEED A REASON TO HELP PEOPLE
Norek
 
Posty: 67
Rejestracja: 16 maja 2007, 13:37 - śr
Lokalizacja: Kielce

Re: Co takiego nadzwyczajnego jest w Japonii?

Postautor: Kajzer » 22 stycznia 2011, 23:14 - sob

Norek pisze:Kajzer napisał, że czuł się spokojnie i mniej nerwowo.
Cóż, ja wyjeżdżając do Cieszyna, do znajomych, też czułem się spokojnie, wypoczęty. Niczym nie musiałem się przejmować, cieszyłem byle czym :P.


Trochę źle się określiłem. Absolutnie nie miałem na myśli tego, że w Polsce nie można czuć się spokojnie i normalnie. Ja też w gronie przyjaciół czuje się normalnie i relaksowo (tak jak chyba każdy z nas, po za tym Cieszyn fajne miasto - więc nie dziwie się, że wpływa pozytywnie na nastrój 8) ), chodziło mi raczej o "neutralny" teren. Nie chodzi o to, że boje się wychodzić w kraju na ulice bo nie w tym rzecz. Mam na myśli raczej otaczająca nas w Polsce nieufność i zawiść. Idziesz do sklepu, to patrzą na ciebie jak chciałbyś wynieść wszystko, nawet wieszaki. Wiem, że przesadzam, bo jak zawsze nie wszędzie jest tak, ludzie mają swoje złe dni itd. Będąc w Japonii (jak już mówiłem wcześniej moje myślenie jest obciążone syndromem - "za mało, za krótko") np. w sklepach, żeby odnieść się do wcześniejszego przykładu - zostałem potraktowany "obojętnie" chyba ze dwa razy. Konkretny przykład. Zaatakowała mnie Alergia w Japonii i moje własne tabletki nie wystarczyły, więc uderzyłem do pseudo-apteki (samoobsługowej) i panie od razu przybyły gaijinowi z pomocą i znalazły co nieco. Po przylocie do Warszawy poszedłem na drugi dzień też do apteki i zostałem potraktowany jakbym wcześniej ją ze trzy razy obrabował. Naprawdę nie przesadzam.

Właśnie w tym rzecz, że na ulicy w Japonii nie zauważyłem "pretensji do świata", ludzie byli grzeczni i uprzejmi. Wiadomo, że byłem za krótko, ale widziałem wiele, że tak powiem pro-społecznych zachowań, których nie widziałem u nas w kraju...

Żeby była jasność, wcale nie chciałbym się urodzić w Japonii i żyć tam od "początku". Lat spędzonych w Polsce nie zamieniłbym na nic innego :-). Pewnie też, dzięki temu że nie żyjemy na co dzień w Japonii potrafimy bardziej dostrzec jej piękno, działa to pewnie tak samo wszędzie. Moglibyśmy urodzić się w Japonii i uważać, że tam jest beznadzieja i np. podziwiać polską kulturę i historię, bo jakby nie było też mamy być z czego dumni.

Japonia nie jest idealna, i teraz zaczynają wychodzić te wszystkie zamiatane pod dywan problemy, a pewnie będą pojawiać się coraz to nowe...

Norek pisze:Zupełnie inaczej wygląda sprawa, kiedy człowiek musi żyć w danym miejscu i pracować (a nie np. tylko mieszkać, bo odziedziczył spadek i może podróżować po kraju:)


Tu zgadzam się w 1,000,000%!
Awatar użytkownika
Kajzer
 
Posty: 60
Rejestracja: 14 czerwca 2007, 21:06 - czw
Lokalizacja: Żory

Re: Co takiego nadzwyczajnego jest w Japonii?

Postautor: kurimon » 23 stycznia 2011, 11:45 - ndz

Playboy223 pisze:Ci wydaję się, że jest coś nadzwyczajnego, w sumie samemu będąc w Stanach zdawało mi się, że będzie to inny świat. Jednak myliłem się, wszystko podobnie, tylko tu i ówdzie czarniej, i żółciej. Nie mówiąc o latynosach z którzy nie chcą angielskiego się uczyć^.

Sam powiedz co Ci się tam podoba

Mówisz o nadzwyczajności, a co czułeś kiedy postawiłeś nogę na japońskiej ziemi? Nie wierzę, że wszystko cacy


Wlasnie dla mnie nie ma nic nadzwyczajnego w tym kraju. Ot sa rzeczy lepsze i gorsze. Jak wszedzie.
W ogole nie myslalem w kategoriach "postawienia nogi..." po prostu przylecialem z Sydney do Tokyo i tyle. Nigdy nie myslalem o wybraniu sie do Japonii i nigdy tez kultura (jezyk, itp.) japonska nie lezala w kregu moich zainteresowan. Jakos tak wyszlo.

Kajzer pisze:Jest jeszcze coś. Będąc w Japonii czułem się jakoś tak spokojnie, mniej nerwowo. ... Może to być jednak wina "pierwszego wrażenia", bo wiadomo, że jak człowiek pobędzie dłużej, a pierwsza fascynacja minie to zupełnie inaczej się patrzy.


Tez bym to zrzucil na pierwsze wrazenie. Bedac turysta prawie wszedzie mozna czuc sie spokojnie i mniej nerwowo (jak Norek napisal). Imo, zycie w Japonii potrafi przysporzyc duzo wiecej stresu niz we wlasnym kraju (czy np. w Australii, ktora jest krajem imigrantow). A co do tego starego oblicza to na co dzien widuje sie glownie to nowoczesne..

A co do reszty wrazen (apteka itp.) to jest wlasnie to co jest lepsze ale sa tez rzeczy gorsze. Jak napisalem w pierwszym poscie.

Wlasnie staram sie zrozumiec co w Japonii jest tak nadzwyczajnego. Bo, ze to czy tamto jest lepsze niz w Polsce/USA/... to wiemy wszyscy. A moze to tylko fakt, ze o tych sprawach, ktore nie wygladaja tak rozowo malo kto wie?
外人はダメ!
Awatar użytkownika
kurimon
 
Posty: 378
Rejestracja: 01 marca 2009, 17:34 - ndz

Re: Co takiego nadzwyczajnego jest w Japonii?

Postautor: Anna2 » 23 stycznia 2011, 13:08 - ndz

Bez wzgledu na to ile razy powtorzysz komus ze nie ma w Japonii nic nadzwyczajnego, przecietny Japanophile i tak ci nie uwierzy. Albo nawet sie zdenerwuje, ze mu klamiesz w zywe oczy, bo przeciez Japonia to raj na ziemi, a ty skoro tam mieszkasz, to przeciez musisz to wiedziec i tylko przez zlosliwosc burzysz jego marzenia.

Potem tu przyjedzie, pelen fascynacji z oczami szeroko otwartymi z wrazenia, wszystko wydaje mu sie nowe i piekne i cudowne. Dziewczyny - najpiekniejsze, jedzenie - najlepsze, kultura - unikatowa, tradycje - wspaniale.

Jednak kiedy ten pierwszy okres "miodowy" mija, przychodzi rozczarowanie i rozgoryczenie. Szara rzeczywistosc jest taka sama na calym swiecie. Dziewczyny przestaja byc takie piekne, jedzenie brzydnie, a kultura i tradycje niejednego doprowadzaja do szalu. Wiec co ma czlowiek robic? Wielu wraca do domu, ale inni zostaja, cierpliwie wstaja kazdego szarego ranka i ida do pracy. I juz nie twierdza, ze Japonia to raj na ziemi. Zamiast tego wsiadaja na twittera, czy innego bloga i narzekaja.

Ja tez nie myslalam w kategoriach, ze jak stawie noge na tej cudownej japonskiej ziemi to ona zadrzy i chory anielskie sie rozlegna. Za pierwszym razem po prostu przyjechalam do pracy (nie, nie jako hostessa). Japonia nigdy sie nie interesowalam, do szczescia nie byla mi potrzebna, ale jakos tak wyszlo.

Zle tu nie jest, w porownaniu z innymi miejscami gdzie mieszkalam, nie mam w zasadzie na co narzekac. Ale jakbysmy z mezem mogli, to w mgnieniu oka bysmy wrocili do Nowego Jorku.

A o sprawach ktore nie wygladaja tak rozowo wiele ludzi wie, ale uwaza je za cos w rodzaju mitow, ktore w rzeczywistosci na pewno w tym cudownym raju nie istnieja.
Mam nalog instagramowy: http://instagram.com/twocatsinjapan#
Anna2
 
Posty: 103
Rejestracja: 08 kwietnia 2009, 09:20 - śr
Lokalizacja: Tochigi-ken

Re: Co takiego nadzwyczajnego jest w Japonii?

Postautor: Noxagon » 24 stycznia 2011, 02:40 - pn

To jest pewne że Japonia nie jest rajem na ziemi i bóg wie czym.
Jak gdziekolwiek na ziemi , ma swoje plusy i minusy.
Mimo świadomości tych wszystkich faktów , nadal chce tam wyjechać , czemu ? Bo człowiek musi się trzymać marzeń do spełnienia , udam się , wpadnę tam w pętle pracy i utrzymania się , znajdę kolejne marzenie żeby sobie urozmaicić życie.
Żona i tatami są najlepsze, gdy nowe
Pasta sojowa, która wygląda jak pasta sojowa, nie jest dobra pastą sojową.
ObrazekObrazek
Noxagon
 
Posty: 44
Rejestracja: 06 marca 2010, 18:25 - sob

Re: Co takiego nadzwyczajnego jest w Japonii?

Postautor: konoyaro » 24 stycznia 2011, 02:59 - pn

Zamiast zyc przyszloscia, ktora moze sie w ogole nie wydarzyc, polecam skupic sie na tu i teraz.
晩酌中
Awatar użytkownika
konoyaro
 
Posty: 357
Rejestracja: 07 maja 2009, 07:17 - czw
Lokalizacja: みちのく

Re: Co takiego nadzwyczajnego jest w Japonii?

Postautor: Noxagon » 24 stycznia 2011, 11:40 - pn

To co napisałem nie znaczy że nie żyje czasem obecnym , tylko mam odpowiedni cel w życiu do którego powoli zmierzam , prawdę mówiąc jeśli nie walnęła by mnie ta fanatyka Japonią , w tej chwili pewnie by siedział w jakieś śmiesznej policealnej budzie , znając ledwie co angielski bez szerszych perspektyw w przyszłym życiu.
Żona i tatami są najlepsze, gdy nowe
Pasta sojowa, która wygląda jak pasta sojowa, nie jest dobra pastą sojową.
ObrazekObrazek
Noxagon
 
Posty: 44
Rejestracja: 06 marca 2010, 18:25 - sob

Re: Co takiego nadzwyczajnego jest w Japonii?

Postautor: Kajzer » 24 stycznia 2011, 12:57 - pn

kurimon pisze:W ogole nie myslalem w kategoriach "postawienia nogi..." po prostu przylecialem z Sydney do Tokyo i tyle. Nigdy nie myslalem o wybraniu sie do Japonii i nigdy tez kultura (jezyk, itp.) japonska nie lezala w kregu moich zainteresowan. Jakos tak wyszlo.


Anna2 pisze:Ja tez nie myslalam w kategoriach, ze jak stawie noge na tej cudownej japonskiej ziemi to ona zadrzy i chory anielskie sie rozlegna. Za pierwszym razem po prostu przyjechalam do pracy (nie, nie jako hostessa). Japonia nigdy sie nie interesowalam, do szczescia nie byla mi potrzebna, ale jakos tak wyszlo.


Wydaje mi się, że w przypadku pasjonatów, którzy interesują się "tamtym światem" na poważnie sprawa może wyglądać inaczej, ale najlepiej gdyby taka osoba się wypowiedziała :) Jak to mówią dla każdego "jego własny raj", dla jednego może to być Polska, dla innego NY a dla innego właśnie Japonia. Tak jak napisałem na początku, na pewno dużo zależy od nastawienia.

konoyaro pisze:Zamiast zyc przyszloscia, ktora moze sie w ogole nie wydarzyc, polecam skupic sie na tu i teraz.


Tu nie zgodzę się całkiem. Jasne, że należy koncentrować się na "tu i teraz" ale jeśli nie będziemy robić "tu i teraz" pod kątem naszych marzeń to na pewno nic się nie uda. Pamiętam jak ze mnie się śmiano, kilka lat temu kiedy mówiłem, że pojadę do Japonii chociażby na wycieczkę, bo właśnie: skoncentruj się na życiu tu a nie bujaj w obłokach. A jak poleciałem to oczywiście nikt nic nie pamiętał. Determinacja i obranie właśnie tego "przyszłego" celu może się opłacić (wiadomo ryzyko jest zawsze) :-)
Awatar użytkownika
Kajzer
 
Posty: 60
Rejestracja: 14 czerwca 2007, 21:06 - czw
Lokalizacja: Żory

Re: Co takiego nadzwyczajnego jest w Japonii?

Postautor: Anna2 » 24 stycznia 2011, 15:53 - pn

Kajzer pisze:
Determinacja i obranie właśnie tego "przyszłego" celu może się opłacić (wiadomo ryzyko jest zawsze) :-)


Konoyaro chodzilo raczej o to ze warto miec jakis bardziej konkretny cel w zyciu niz "Japonia".
No bo jak juz tu jestes, to co bedziesz robil? Sama pasja do tego kraju tu cie nie wyzywi i czynszu za mieszkanie nie zaplaci.
Mam nalog instagramowy: http://instagram.com/twocatsinjapan#
Anna2
 
Posty: 103
Rejestracja: 08 kwietnia 2009, 09:20 - śr
Lokalizacja: Tochigi-ken

Re: Co takiego nadzwyczajnego jest w Japonii?

Postautor: Kajzer » 24 stycznia 2011, 19:16 - pn

Anna2 pisze:No bo jak juz tu jestes, to co bedziesz robil? Sama pasja do tego kraju tu cie nie wyzywi i czynszu za mieszkanie nie zaplaci.


Racja. Aczkolwiek "walka o przetrwanie" wcale nie musi przecież aż tak bardzo kolidować z pasją do Japonii. W Polsce też trzeba czynsz zapłacić i się wyżywić. Jak ktoś chce to pewnie znajdzie sposób...

Z pewnością nie jest to łatwe i proste, ale nie niemożliwe.
Awatar użytkownika
Kajzer
 
Posty: 60
Rejestracja: 14 czerwca 2007, 21:06 - czw
Lokalizacja: Żory

Re: Co takiego nadzwyczajnego jest w Japonii?

Postautor: Norek » 24 stycznia 2011, 19:51 - pn

Anna2 pisze:przecietny Japanophile i tak ci nie uwierzy.


Zdefiniuj japanofil (bo domyślam się, że o to słowo Ci chodzi).
Kiedyś byli ludzie, którzy sami zwali się otaki, oglądali anime i czytali mangi na potęgę i tacy ludzie moczyli się na samo brzmienie słowa Japonia.

Jak już wspomniałem - Japonia, poprzez swoją odległość i fakt, że tak wielu Polaków tam nie wyjeżdża (w porównaniu na przykład do Amerykanów czy Niemców:) jeszcze bardziej "mityzuje" ten kraj.
A ci którzy tam wyjechali na jakieś kilku(tygo)dniowe wycieczki widzą tylko typowe wizytówki tego kraju.

Raczej nie wspomina się też o problemach Japonii, gdzie także są bezdomni, ludzie biedniejsi, itd.
YOU DON'T NEED A REASON TO HELP PEOPLE
Norek
 
Posty: 67
Rejestracja: 16 maja 2007, 13:37 - śr
Lokalizacja: Kielce

Następna

Wróć do Japonia obecnie

cron