Przede wszystkim Blythe-san, można się było tego spodziewać, więc tym bardziej Twoja postawa jest ważna, żeby pokazać, ze w pełni akceptujesz związek i dla Ciebie liczy sie szczęście syna i jego przyszłej żony, że mają od Ciebie pełne wsparcie oraz wierzysz w nich, ich madrość, która pozwoliła im odnaleźć siebie. Nie należy naciskać na jakiekolwiek odwiedziny w Polsce, przynajmniej nie teraz, chyba, że beda chcieli. Jest to dla nich okres próby, a dziewczyna musi naprawde przezywac ciężki chwile, gdyz dla niej przeciwstawienie się rodzicom i powiedzenie, ze to ona decyduje jak bedzie budowac własne zycie, jest niezwykle ciężka. Ba, nawet w Polsce, jeżeli rodzina jest zżyta i mocno patriarchalna, to jest ciężkie, natomiast kraje Orientu bardzo mocno identyfikuja postać z grupą, przede wszystkim zaś z grupą związana więzami krwi, czyli rodziną na czele z ojcem. No, ale całkiem możliwe, ze czas przyniesie pozytywne rozwiązanie, młodzi natomiast utwierdza się w swoich uczuciach, co także sie przydaje. Natomiast bardzo dobrze, że nie rozjeżdżaja sie po róznych krajach, gdyz utrzymanie miłosci na odległość jest sztuką z pogranicza niemozliwosci. jednym slowem, nie wszystko stracone, natomiast, może to jeszcze młodym wyjść na dobre jeszcze silniej utwierdzając ich w ich decyzjach.
Proszę także, nie mów mi per pan, bowiem sie nieco głupio czuję