Plany na przyszłość młodego programisty.

Wszystko co związane z "obecnymi czasami"...

Plany na przyszłość młodego programisty.

Postautor: MaciejTheBest » 30 grudnia 2012, 21:39 - ndz

Witam wszystkich czytelników. Otóż mam 17 lat i od paru lat myślę o wyjeździe do Japonii tak na stałe.
Pewnie sobie myślicie że następny któremu się coś marzy i nie myśli.
Otóż nie mam zamiaru iść na jakąś filologie japońskiego czy angielskiego.


Jak na razie chodzę do technikum ekonomicznego na kierunek logistyczny - organizacja imprez,
zarządzanie produkcją, transport i spedycja itp. Po szkole zamierzam zdać maturę i iść na studia programistyczne +drugi fakultet np grafika komputerowa. Język japoński będę się uczyć sam w domu jak na razie starczą mi kursy z internetu, programowaniem trochę się już bawię od 14 lat ,a angielski muszę znać bo czeka mnie rozszerzona matematyka i angielski a matematyki pewnie nie wybiorę :).
po studiach zamierzam wybrać się na jakieś praktyki zagraniczne możliwe ze nawet płatne i możliwe ze nawet do japonii kto wie :D. I jestem ciekaw czy mój plan jest dobry i może wypalić... Ile zarobie jako programista w japonii z praktyką czy też bez niej.

Żeby było jaśniej napisze to samo tylko to w punktach :D

-nauka japońskiego z kursów internetowych (przynajmniej to co można potem jakieś podręczniki czy co)
-nauka Angielskiego - mam rozszerzony angielski więc chyba nie będzie kłopotu z tym
-zawód technika logistyka (nie wiem czy się przyda ale wolałem logistyke od informatyki bo tutaj chociaż nauczę się tego czego nie wiem i nie będę marnował czasu na informatyce gdyż nie mam czasu na głupoty :D, a planowanie logistyczne może mi się w przyszłości przyda)
-studia programistyczne najprawdopodobniej będę dążył do tytułu "Inzyniera" + dodatkowy fakultet
-praktyka za granicą (najprawdopodobniej 5-ms i najlepiej w Japonii, da rade to załatwić przez takie organizacje jak AIESEC)

--------------------------------------------------------------------------------------------
Jak widać nie mam zamiaru jechać tam na palę i pracować jako nauczyciel czy jako kucharz czy barman. Myślę o dobrym zarobku w kraju w którym chce mieszkać.

Wiem ze najniższa krajowa to jakieś 200 000 yenów czyli jakieś 7 tys na polskie z kursem 3,5 zł.
W Polsce zwykli programiści zarabiają średnio 5 tys w zależności od obeznania w językach programowania. I teraz mam kluczowe pytania do was.


1.Czy mój sposób na zycie może być do zrealizowania?
2.Czy w Japonii jest silna konkurencja co do programistów
3.Ile trzeba mieć odłożone na taki wyjazd by starczyło na 3 miesiące zycia tam (lepiej być przezornym)
4.Ile zarabia średnio programista w Japonii (jak ktoś się orientuje to możecie napisać nawet w zależności od obeznanych j.programowania)

Proszę o wypowiedzi :-)
MaciejTheBest
 
Posty: 4
Rejestracja: 30 grudnia 2012, 21:22 - ndz


Re: Plany na przyszłość młodego programisty.

Postautor: kurimon » 31 grudnia 2012, 11:00 - pn

Najnizsza "krajowa" to ok 150000 z tego co pamietam (ale glowy nie dam). Te 200000 to jest minimum potrzebne do wizy pracowniczej. Twoje plany dotycza okresu 5 (lub wiecej) lat od teraz wiec wiele rzeczy moze sie zmienic.

Ad1) Moze.
Ad2) Wydaje mi sie, ze jest bo poznalem ich juz calkiem sporo a sam nie mam z tym nic wspolnego.
Ad3) Zalezy od Ciebie. Sa osoby, ktore przezyja w Tokyo za 100000 miesiecznie.
Ad4) Nie wiem.

Odpowiedz sobie na jeszcze pare pytan. Na przyklad, po co japonska firma mialaby sciagac programiste z Polski majac o rzut beretem Chiny, Indie, itp.? Zdecydowana wiekszosc ludzi zwiazanych z IT, ktorych tutaj poznalem byla z tych dwoch wymienionych krajow.
外人はダメ!
Awatar użytkownika
kurimon
 
Posty: 378
Rejestracja: 01 marca 2009, 17:34 - ndz

Re: Plany na przyszłość młodego programisty.

Postautor: MaciejTheBest » 31 grudnia 2012, 13:37 - pn

Najnizsza "krajowa" to ok 150000 z tego co pamietam (ale glowy nie dam). Te 200000 to jest minimum potrzebne do wizy pracowniczej.

- tu pewnie masz i racje ale to by znaczyło ze najniższa krajowa dla obcokrajowca to 200000 :) chociaż pewnie i tak tylko tyle bym nie zarabiał

Ad3) Zalezy od Ciebie. Sa osoby, ktore przezyja w Tokyo za 100000 miesiecznie.

-tylko tam pewnie inne są zarobki (w tokyo) PS. chodziło ci ze za 100 tys mogą mieszkać i jeść spokojnie i to w tokyo ?

Odpowiedz sobie na jeszcze pare pytan. Na przyklad, po co japonska firma mialaby sciagac programiste z Polski majac o rzut beretem Chiny, Indie, itp.? Zdecydowana wiekszosc ludzi zwiazanych z IT, ktorych tutaj poznalem byla z tych dwoch wymienionych krajow.

-już słyszałem o Indii gdzie wystarczy kurs na programistę by nim zostać. Na moją korzyść może pójść nauka języka.P która jest potrzebna na rynku i dobrze płatna. Do tego po studiach zrobił bym pewnie praktykę zawodową przez co posiadłbym doświadczenie.

-z tego co też wiem najlepszą branża są gry ale do takich prac trudno się dostać i trzeba być niezłym.
Najlepsza firma płaciła w japonii 75 tys zł miesięcznie w kursie 3.5 zl za 100 yap
ale to była średnia ,a nie mediana więc jest raczej dużo mniej (takie astronomiczne płace podałem :D)


PS.
to nawet nie musiała by być japońska firma chodzi o to by miała siedzibę w Japonii. Co do konkurencji bardziej obawiam się Japończyków którzy już są tam na stałe.
MaciejTheBest
 
Posty: 4
Rejestracja: 30 grudnia 2012, 21:22 - ndz

Re: Plany na przyszłość młodego programisty.

Postautor: kurimon » 31 grudnia 2012, 14:41 - pn

Nie wiem czy za 100 tys. mozna zyc spokojnie.. Jakbym musial to pewnie jakos by sie udalo. Niemniej sa takie osoby. Na takie normalne zycie w Tokyo potrzebowalbym min. 300 tys. (teraz mieszkam ok 20km od Tokyo i wydatki miesieczne rzadko mi sie mieszcza w tym limicie).

Moze i w Indiach wystarczy kurs by zostac programista ale niewatpliwie maja rowniez wiele porzadnych uniwerkow, ktore takowych ksztalca. To samo mozna powiedziec o Chinach.

Wszystko zalezy od:
1) wizy --> nie ma pracy nie dostaniesz wizy, nie masz wizy nie dostaniesz pracy...
2) Twojej oferty - jesli znajdziesz pracodawce to zadnego problemu nie ma
外人はダメ!
Awatar użytkownika
kurimon
 
Posty: 378
Rejestracja: 01 marca 2009, 17:34 - ndz

Re: Plany na przyszłość młodego programisty.

Postautor: Ryuichi » 31 grudnia 2012, 21:45 - pn

Koledze moge zyczyc jedynie powodzenia i powiedziec; できる者ならやってみろ。 :D
豚も煽てりゃ木に登る。
Awatar użytkownika
Ryuichi
 
Posty: 140
Rejestracja: 30 marca 2009, 20:31 - pn
Lokalizacja: ビドゴシュチ

Re: Plany na przyszłość młodego programisty.

Postautor: MaciejTheBest » 01 stycznia 2013, 02:36 - wt

dekiru ... nachiyaateniro. Tyle zrozumiałem a kanji tylko proste znam :D i co to miało znaczyć ?

aa no ta 者 osoba
MaciejTheBest
 
Posty: 4
Rejestracja: 30 grudnia 2012, 21:22 - ndz

Re: Plany na przyszłość młodego programisty.

Postautor: Ryuichi » 01 stycznia 2013, 04:01 - wt

MaciejTheBest pisze:i co to miało znaczyć ?


"Sprobuj, jezeli potrafisz"
豚も煽てりゃ木に登る。
Awatar użytkownika
Ryuichi
 
Posty: 140
Rejestracja: 30 marca 2009, 20:31 - pn
Lokalizacja: ビドゴシュチ

Re: Plany na przyszłość młodego programisty.

Postautor: dzielins » 03 stycznia 2013, 16:18 - czw

programowaniem trochę się już bawię od 14 lat


Mając 17 lat, rozumiem, że "bawić się programowaniem" zacząłeś w wieku 3 lat. Słyszałem, że niektórzy uczą dzieci programować od małego, ale w wieku 3 lat to większość ledwie mówi, nie wspominając już o pisaniu/czytaniu. Jeśli więc jesteś takim geniuszem to faktycznie nie masz co się zastanawiać :D

Tak serio to domyślam się, że "bawić się programowaniem" zacząłeś 3 lata temu. Na czym ta "zabawa" polega? Programowania przez "zabawę", moim zdaniem trudno się nauczyć na poziom w którym zamierza się wyjechać do obcego kraju i pracować tam w zawodzie. Może najpierw spróbuj w Polsce - zobacz jakie są wymagania. Jeżeli nie będziesz spełniał wymagań pracodawców w kraju to pewnie w Japonii też nie, a wymagania bardzo rzadko wyglądają teraz w stylu "Wymagana znajomość języka XYZ, zapraszamy od zaraz".

Masz bardzo ładne plany, ale (jeżeli nie jesteś osobą pracowitą i o bardzo dużym samozaparciu) możesz mieć brzydkie zderzenie z rzeczywistością.
dzielins
 
Posty: 2
Rejestracja: 29 grudnia 2012, 02:22 - sob

Re: Plany na przyszłość młodego programisty.

Postautor: kabura » 09 stycznia 2013, 11:42 - śr

Różowe okulary nie są wskazane, ale czarnowidztwo też młodemu człowiekowi nie pomogą.
Moim zdaniem najprostszą drogą do zatrudnienia jest przeskok z japońskiego uniwersytetu do japońskiej lub międzynarodowej korporacji w Japonii. Żeby tego dokonać, należy:

1. być dobrym w swojej dziedzinie, żeby otrzymać stypendium i przyjechać do Japonii w celu zdobycia tytułu magistra czy doktora (jeśli praca na uczelni wchodzi w grę)
2. znać języki obce, również japoński, jeśli chce się kogokolwiek przekonać do tego, że się na serio planuje mieszkać w Japonii (firma musi uwierzyć w długodystansową opłacalność inwestycji w człowieka)
3. mieć trochę szczęścia i umysł otwarty na odmienność (dziwaka malkontenta nie polecę żadnej firmie, bo przestaną brać moich studentów jak się na kimś przejadą)

Przez ostatnią dekadę "wypuściłem" kilkunastu cudzoziemców i żaden nie jest bezrobotny. Nie wszyscy zdecydowali się na zostanie w Japonii, ale od paru lat duże uczelnie coraz aktywniej pomagają obcokrajowcom w szukaniu pracy i liczba takich osób wzrasta. Jeśli połączysz swoje umiejętności z chęciami i zaprezentujesz się szerszej publiczności, na przykład na konferencjach czy własnymi przedsięwzięciami, możesz być "wyłuskany" jeszcze podczas nauki. W ten sposób Google w Tokio zabrało mi najlepszego programistę ;)
Na kierunkach technicznych dobrych uniwerków zatrudnienie absolwentów wciąż jest bliskie 100%, a "góra" coraz mocniej zaczyna panikować, że trzeba się otworzyć na obcokrajowców i powoli zaczyna przymuszać (zachęcać finansowo) przeróżne instytucje do ich zatrudniania. Pamiętaj, że im więcej masz zdolności, tym lepiej, bo choć w firmie przeważnie uczą cię fachu od zera, musisz zabłysnąć na rozmowach kwalifikacyjnych. Trzy narzecza w kieszeni stają się mocną kartą przetargową, bo Japończycy nie czują presji nauki języków obcych, firma też ich w rok nie nauczy. Studia w Japonii dają Ci też rozeznanie - nie tylko na rynku pracy, ale i w stosunkach międzyludzkich, bez poznania których ciężko cokolwiek zdziałać. Tu "rekomendacja" osób, które w Ciebie wierzą i Ci ufają jest podstawą - od wynajmowania mieszkania do szukania pracy. A takiego zaufania nie da się zdobyć w tydzień po przyjeździe, trzeba je wypracować.
kabura
 
Posty: 3
Rejestracja: 09 stycznia 2013, 05:39 - śr

Re: Plany na przyszłość młodego programisty.

Postautor: MaciejTheBest » 21 stycznia 2013, 21:56 - pn

dzielins
tak chodziło mi o 3 lata programowania a słowa bawić użyłem bo jeszcze się uczę nic wielkiego nie zrobiłem. Pomyśl tez ze mam jakieś min 7 lat na nauke i programowania i jezyka.
co do końca zdania jestem osobą pracowitą z dużym samozaparciem :-)


kabura
co do punktu pierwszego to dobra rada z tym magistrem dzięki :-)

jeżeli chodzi o punkt 2 to raczej nie ma się co martwić gdyż uczę się w tej chwili Japońskiego a te 7 lat mam nadzieje ze mi starcza na naukę heh oczywiście uczę się z kursów internetowych gdyż na razie to mi wystarcza.
A malkontentem nie jestem :)



No i dałeś mi teraz do myślenia bo myślałem nad płatnymi praktykami ale jak bym rzeczywiście magistra tam robił to wszystko lepsze rozwiązanie tylko te stypendium ;/.
MaciejTheBest
 
Posty: 4
Rejestracja: 30 grudnia 2012, 21:22 - ndz


Wróć do Japonia obecnie

cron