Czy byliście w Japonii?

Wszystko co związane z "obecnymi czasami"...

Postautor: Mizukiri » 13 marca 2005, 00:02 - ndz

Dzięki za podzielenie się tą neiwątpliwie wielka przygodą z nami wszystkimi :) dowiedzieliśmy sie przy okazji wielu ciekawostek i tego, że wyjazd do Japonii nie jest wcale czymś omalże niemożliwym :D W dodatku opisałaś to dosyć przystępnym językiem, tak więć dzięki i gratulacje 8)
Mizukiri
 


Postautor: Whisper » 13 marca 2005, 00:38 - ndz

Nie ma sprawy. Dla mnie to sama przyjemność, gdy ktoś chce posłuchać (ew. poczytac) jak przebiegala cala moja podroz. :) Ciesze sie, ze Wam sie podobala. :)[/code]
Kireina aoi umi o aruite...
Awatar użytkownika
Whisper
 
Posty: 76
Rejestracja: 06 marca 2005, 23:52 - ndz
Lokalizacja: KIELCE / JAPAN

Postautor: Whisper » 13 marca 2005, 00:51 - ndz

Kireina aoi umi o aruite...
Awatar użytkownika
Whisper
 
Posty: 76
Rejestracja: 06 marca 2005, 23:52 - ndz
Lokalizacja: KIELCE / JAPAN

Postautor: Hatamoto » 13 marca 2005, 17:00 - ndz

Masz może jakieś inne zdjęcia (np. z panoramą miasta, świątyniami itd?)?
Dzieki za wpis do księgi gości :D Zawsze zapraszamu na stronę :)

btw: najbardziej uśmiałem się z tego tatuaża w saunie i z yakuzy :D :D
Gdy forma zewnętrzna stwarza możlwość, treść przyjdzie aby ją wypełnić
Awatar użytkownika
Hatamoto
Straż Przyboczna
 
Posty: 264
Rejestracja: 29 września 2004, 20:18 - śr
Lokalizacja: Dublin

Postautor: Vaernil » 14 marca 2005, 01:26 - pn

Nie no super, naprawdę dziękuję!!
Ale tak apropos tego tatuaża ... to trochę dziwne .. hmm... czyżby tam kobiety nie miały czasme tatuaży na całe ciało nawet? (proszę o wyjaśnienie :D)
Vaernil
 
Posty: 19
Rejestracja: 03 marca 2005, 01:59 - czw

Postautor: Whisper » 14 marca 2005, 01:57 - pn

:) Hatamoto - san: mam mnóstwo fotek z Japonii, jak zeskanuję to wrzucę. :) A jeśli chodzi o tatuaż, no śmieszna była sytuacja... Nie wiem dokładnie o co im chodzi, ale jedna Japonka mi mówiła, że u nich tatuaże są obraźliwe i przywiłują wizerunek Yakuzy... No cóż.. :P
Kireina aoi umi o aruite...
Awatar użytkownika
Whisper
 
Posty: 76
Rejestracja: 06 marca 2005, 23:52 - ndz
Lokalizacja: KIELCE / JAPAN

Postautor: TSURUGIZAN » 06 czerwca 2005, 04:07 - pn

Wisper zabawnie opisujesz ten pobyt w Japoni :-D Ja mialam podobne spostrzezenia jak przyjechalam pierwszy raz , a to bylo jakies 6 lat temu, od dwuch juz mieszkam na stale w Nagoi.Nadal zaskakuje mnie wiele rzeczy i mysle ,ze jest jescze wiele przede mna :-)
Awatar użytkownika
TSURUGIZAN
 
Posty: 79
Rejestracja: 04 czerwca 2005, 11:05 - sob
Lokalizacja: NAGOYA

Postautor: Sil » 06 czerwca 2005, 09:50 - pn

A ja nie byłam jeszcze w Japonii ._.

Ale plany ambitne mam, dostać się na japonistykę, zostać najlepszą studentką na roku X3 i otrzymać stypendium w Japonii :D
...zabij się, zabij się, nikt nie lubi tutaj cię...
Awatar użytkownika
Sil
 
Posty: 46
Rejestracja: 24 maja 2005, 23:36 - wt
Lokalizacja: Chodzież

Postautor: Kermit » 13 grudnia 2005, 21:17 - wt

Przed chwilką przeczytałem opowiadanie..bardzo fajne! Świetnie opowiedziane i wciąga. Miło, że jest szczegółowe, można się wiele dowiedzieć. Ech zazdroszczę troszeczkę tego wyjazdu ale co sie odwlecze...(poza tym mam jeszcze czas...chyba :P ) Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Kermit
 
Posty: 378
Rejestracja: 26 listopada 2005, 14:58 - sob
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postautor: Whisper » 16 grudnia 2005, 04:40 - pt

Kireina aoi umi o aruite...
Awatar użytkownika
Whisper
 
Posty: 76
Rejestracja: 06 marca 2005, 23:52 - ndz
Lokalizacja: KIELCE / JAPAN

Postautor: Kermit » 17 grudnia 2005, 14:02 - sob

Bardzo, bardzo fajne fotki-nie myślałem, że świątynie są aż tak duże. Mam pytanko-czy w Japonii dużo osób(np. w sklepach, restauracjach itp.)mówi po angielsku? I w jakiej cenie jest korzystanie z łaźni? :D
Awatar użytkownika
Kermit
 
Posty: 378
Rejestracja: 26 listopada 2005, 14:58 - sob
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postautor: Sillhre » 17 grudnia 2005, 19:09 - sob

Zazdroszczę Ci Whisper, o matko , ależ Ci kobieto zazdroszczę. Dawaj więcej tych fotek :)
"Nie sztuka szanować swego mistrza, kiedy jest on miły i łagodny, ale wtedy, kiedy jest twardy i bezlitosny."
"Stado dzikich kaczek podrywa się nie dlatego, że jedna zakwakała, lecz dlatego, że się poderwała."
Awatar użytkownika
Sillhre
 
Posty: 460
Rejestracja: 16 października 2004, 19:54 - sob
Lokalizacja: Szanghaj

Postautor: Whisper » 18 grudnia 2005, 03:26 - ndz

:) Cieszę się, że zdjęcia się podobają. :) Świątynie są 'duże' :P A w sklepach itd. mówią po angielsku. :) Łatwo się dogadać. :) A za łaźnię nie wiem ile się płaci, bo nie ja płaciłam. :D Ale wiem, że jak zapłacisz, to siedzisz ile chcesz; do późnej nocy! :D
Kireina aoi umi o aruite...
Awatar użytkownika
Whisper
 
Posty: 76
Rejestracja: 06 marca 2005, 23:52 - ndz
Lokalizacja: KIELCE / JAPAN

Postautor: Kermit » 21 grudnia 2005, 01:18 - śr

Dzięki wielkie za informacje. Mam jednak inne pytania, a mianowicie jak to jest z tą wysoce rozwiniętą technologią, czy np. w typowym Japońskim domu jest dużo nowoczesnych urządzeń czy raczej przeważa 'kultura przodków'? Podobno można też kupić wiele używanych rzeczy, po bardzo niskich cenach, otrzymując czasami ciągle zafoliowany przedmiot. Czy to prawda? Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Kermit
 
Posty: 378
Rejestracja: 26 listopada 2005, 14:58 - sob
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postautor: Whisper » 24 grudnia 2005, 04:45 - sob

Hm... Trudno powiedzieć.. Są domy typowo starojapońskie, są i nowoczesne, a są też takie pół na pół. :D Mnie się trafiło akurat mieszkać w tym ostatnim typie... :P Ale drzwi np. odsuwane, to prawie wszędzie.. :D Nie spotkałam się tam z używanymi rzeczami, a może i się spotkałam, ale właśnie były zapakowane i skąd ja mogłam wiedzieć, że to używane..? ^^ To jest możliwe. :) Jeszcze jakieś pytania..? Proszę pytać śmiało. :)
Kireina aoi umi o aruite...
Awatar użytkownika
Whisper
 
Posty: 76
Rejestracja: 06 marca 2005, 23:52 - ndz
Lokalizacja: KIELCE / JAPAN

PoprzedniaNastępna

Wróć do Japonia obecnie

cron