Strona 2 z 3

Re: Zamieszkanie w Japonii.

Post: 22 maja 2014, 03:33 - czw
autor: Michiru-san
Anna2


Ah ok, tzn piszemy o tym samym (tzn. o pracy jako instruktor języka angielskiego) tylko na nieco innych warunkach.
Ok to dla uporządkowania - jeśli potrzebujemy wizy przed wyjazdem do Japonii i ma to być wiza instruktorska, a dodatkowo chcemy uczyć w "normalnych" szkołach to faktycznie 12 lat doświadczenia plus tam te wszystkie egzaminy.
Natomiast ja zrozumiałam pytanie tak, że osoby pytające chcą wiedzieć czy ciężko dostać pracę jako instruktor języka w ogóle - nie, nie ciężko ;) nawet na wizie tyurystycznej zatrudnią, jeśli zapiszemy się do szkoły języka japońskiego i dostaniemy od nich wizę studencką to też możemy pracować 28 h w tygodniu placówki typu "after school" chętnie zatrudnią na 2-3 h dziennie ;)tym bardziej, że nie muszą sie babraćz załatwianiewm wizy .
O i o to mi chodziło ;) w skrócie - jak macie specyficzne wymagania co do zawodu to może być różnie, jak chodzi ogólnie o dostanie pracy - to spoko loko hehehe ;)
A co do przestrzegania reguł wizowych, ja załątwiałam swoją wizę małżeńską w tym sammy czasie jak kolega z Hiszpanii załatwiał swoją studencką i obie wydawały się drogą przez mękę.. ja natknęłam się nawet na darmowe konsultacje prawnicze i zostałam zbesztana za wjazd na wizie turystycznej i postraszona jak to teraz jest najazd Filipińczykó i na pewno sprawdzą czy moje małżeństwo jest prawdziwe (to był ten moment kiedy ja i mąż mieliśmy ochotę walnąć urzędasa w łeb ;p) a po wypełnieniu 56 stron dokumentów które nam ten pan zasugerował .... odebrali ode mnie może z 10 i dali wizę bez gadania...... :ok:

Anna2 a Ty też jesteś w Japonii ? Bo nie ma z kim tu w języku rodowym porozmawiać ;) :clever:

Re: Zamieszkanie w Japonii.

Post: 22 maja 2014, 14:46 - czw
autor: Anna2
Jestem, ale nie w Tokio.
Polakow (Polek) w Tokio sa juz niemal tlumy, duza wiekszosc jest na fejsie i sporo prowadzi blogi, bardzo latwo jest rodakow znalezc. Albo sami Cie znajda, mnie sie to dosyc czesto zdarza, ostatnio wczoraj na instagramie.
:-D

Re: Zamieszkanie w Japonii.

Post: 24 maja 2014, 14:27 - sob
autor: markus07
widać każdy przypadek inny..mój znajomy, obecnie w Osace po roku nauki w szkole językowej i teraz kończy mu się wiza studencka. Pracy nie może znaleźć jakiejkolwiek. Widać, wszystko zależy kto i gdzie trafił, dlatego ja wtóruje Annie2 że absolutnie nie można generalizować bazując tylko i wyłącznie na swoich doświadczeniach.

ps. w Tokyo faktycznie coraz więcej Polaków :)

Re: Zamieszkanie w Japonii.

Post: 24 maja 2014, 14:35 - sob
autor: Michiru-san
No faktycznie każdy przypadek inny. Ja mam tylko jednego znajomego który właśnie skończył pierwszy rok szkoły językowej (ale kontynuuje naukę więc mu wizę przedłużą) i nie może znaleźć pracy z tym, że on ani w japońskim dobry nie jest ani niestety w angielskim. Natomiast pozostałe 4 osoby które nie są native speakerami (1 na wizie turystycznej , 2 na małżeńskiej i 1 ma studenckiej) dostały pracę w takich prywatnych szkółkach oferujących dwujęzyczną obsługę ;)

Re: Zamieszkanie w Japonii.

Post: 25 maja 2014, 14:20 - ndz
autor: Anna2
Michiru, ja wiz malzenskich w tej sytuacji w ogole nie biore pod uwage, bo jak cie pracodawca nie musi sponsorowac, to oczywiscie, ze chetnie cie zatrudni, nawet jesli nie jestes native speakerem. Tak zawsze bylo, juz od lat, i to zadna nowosc. Jesli chodzi o nie-native'ow, ktorzy chca pracowac w eikaiwach (sorry, nauczaniem angielskiego nie moge tego nazwac) to juz zupelnie inna bajka.
Wiz studenckich tez nie biore pod uwage, ze tego samego powodu co malzenskich, tyle ze w tym wypadku to praca na pol etatu i pracodawca rowniez nie musi wystepowac o CoE.
Pracy na wizie turystycznej zupelnie nie polecam, bo nie dosc ze to nielegalne, to jeszcze pracodawca moze cie tak w jajo zrobic, ze przez najblizsze 10 lat do Japonii cie nie wpuszcza. Nie przesadzam, poczytaj smutne historie idiotow, ktorzy pracowali na turystycznej, na byle forum ESL w Japonii i az strach sie bac. No coz, glupich nie sieja, jak to sie w starym kraju mawialo.

Czyli, jesli chodzi o nie-native'a, ktoremu ostatnio udalo sie uzyskac wize do pracy jako nauczyciel w eikaiwie (specialist in humanities wiza), badz jako instruktor angielskiego (instructor wiza), to nie znasz nikogo i wcale sie nie dziwie, bo latwo niestety nie jest. :-(

Re: Zamieszkanie w Japonii.

Post: 25 maja 2014, 14:51 - ndz
autor: Michiru-san
Nie nie , źle mnie zrozumiałas w związku z wizą turystyczna. Nie miałam na myśli pracowania na wizie turystycznej tylko zatrudnienia na tej wizie po czym naturalnie pracodawca występuje o wizę pracowniczą. Przepraszam jeśli się niejasno wyraziłam ;)

Re: Zamieszkanie w Japonii.

Post: 25 maja 2014, 16:20 - ndz
autor: Anna2
Michiru, ok, spoko :-D
Ale na przyszlosc badz ostrozna, bo wielu nawiedzonych na japonofilskie fora zaglada, i potem beda swiecie przekonani, ze na wizie turystycznej mozna tu pracowac, bo "babka, ktora mieszka w JP tak powiedziala."

Re: Zamieszkanie w Japonii.

Post: 27 maja 2014, 16:29 - wt
autor: kurimon
Odnosnie wiz to za dwa dni bede mogl sie dokladniej wypowiedziec:)
Wlasnie skonczyla mi sie druga 3-letnia wiza instruktorska i w czwartek mam isc po kolejna. Niby wszystko jest ok ale lekki niepokoj mnie ogarnia na mysl, ze moga (?) mi znienacka zmienic wize na humanities. Od osmiu lat ucze angielskiego na rozne sposoby nie majac wiecej jak 2 lata edukacji w tym jezyku.

Re: Zamieszkanie w Japonii.

Post: 28 maja 2014, 07:19 - śr
autor: Michiru-san
kurimon pisze:. Od osmiu lat ucze angielskiego na rozne sposoby nie majac wiecej jak 2 lata edukacji w tym jezyku.


o prosze kolejny dowod ze mozna ;) ja wiem, ze to wszystko zalezy od szczecia, miejsca, konkretnej osoby itd. ale chyba nie mozna wydawac wyrokow , ze tylko po 12 latach nauki da sie znalezc prace ;)
Trzymam kciuki za Twoja wize !!!!
:ok:

Re: Zamieszkanie w Japonii.

Post: 28 maja 2014, 15:20 - śr
autor: Anna2
Kurimon, ale Ty przeciez masz self-sponsoring, o ile dobrze pamietam, wiec Twoja sytuacja jest zupelnie inna. To totalnie inna kategoria pracownicza, choc rodzaje wiz sa takie same. Nie mozna tego porownywac z przykladami o ktorych mowi Michiru.

Re: Zamieszkanie w Japonii.

Post: 29 maja 2014, 12:15 - czw
autor: kurimon
W miedzyczasie doczytalem gdzies, ze oficjalnie nie ma czegos takiego jak "self sponsoring"... I stad moje obawy, ze po zmianach przepisow uznaja, iz wiza instruktorska mi sie nie nalezy. A jakby mi zmienili na humanities to bylbym w d...:/ Ale wszystko jest ok. Dali 5-letnia instruktorska. Choc podejrzewam, ze gdyby to miala byc moja pierwsza to raczej bym nie dostal.

Re: Zamieszkanie w Japonii.

Post: 29 maja 2014, 13:54 - czw
autor: Anna2
Fakt, bo nawet na self-sponsoring, jakis pracodawca musi papier podpisac.
A swoja droga, czy nie latwiej byloby Ci wystapic o PR? Bedziesz probowal?

Re: Zamieszkanie w Japonii.

Post: 30 maja 2014, 07:29 - pt
autor: kurimon
W slowniku japonskiego immi nie ma takiego pojecia jak "self sponsoring":)

Myslalem o tym ale tam jest ten punkt o zaslugach dla spoleczenstwa japonskiego:) Raczej poczekam i moze niedlugo zmienie na spouse visa;)

Re: Zamieszkanie w Japonii.

Post: 31 lipca 2014, 21:49 - czw
autor: Magicznyrobi
Hmm to ja już tutaj nie rozumiem
obdzwoniłem ambasade już kilka razy o to i nawet Pani z konsulem rozmawiała.
Dowiedziałem się że jesli szkoła chce zatrudnić nativa to nativa zatrudni a jeśli SZKOLE się spodobam w sensie że chce mnie zatrudnić to jestem zatrudniony i wize mi wydają i nie ma czegoś takiego że nie nativ albo coś.
Na stronie innej również prawnika imigracyjnego znalazłem coś takiego Specialist in Humanities / International Services Requirements Specialist in humanities: university degree or 10 years professional experience in the field.(nic o 12 latach nie pisze a link proszę tutaj http://www.juridique.jp/immigration.html )
Tak wiem że osoby tu mieszkające się znają ale temat sledziłem od bardzo długiego czasu i rozni blogerzy którzy też uczą i się tym zajmują sami mowili ze do otrzymania wizy potrzeba tylko universytet i że vizy nie odrzucą.
O tych 12 latach czytałem tylko w ogloszeniach w ktorych chcą KONIECZNIe nativa i wtedy piszą ze jesli nie jest sie nativem to te 12 lat potrzeba.
Mało tego Pani z ambasady dowiadywala się od konsula oraz oddzwonila do mnie po kilku godzinach po telefonie kolezanki z biura imi z Japonii-powiedziałą to samo-ze to szkola zatrudnia i skoro szkola chce zatrudnić to wizę otrzyma.Wiem że osoby tutaj też mają jakieś doswiadzenia-ale przepraszam bardzo-jak to w koncu do cholery jest i co jest prawdziwe?
Dodam jeszcze że studiuję anglistykę oraz w przyszlym roku zdaję japoński na poziom N2 (gdyż studia jeszcze magisterke muszę zrobić) i Pani mi powiedziała że z takimi kwalifikacjami nawet mam większe szanse od nativa( chyba ze koniecznie tylko nativa chca)ponieważ mam nie dosc ze specjalizację nauczycielską to jeszcze jestem scisle po kierunku do uczenia angielskiego (tak wiem że zaraz cos poleci w stylu ze ich do nie obchodzi bla bla bla -tylko ja poprostu chce wiedzieć jak jest bo kogo sie nie spytam to zupelnie inne info jest i wogole galimatias...)

Re: Zamieszkanie w Japonii.

Post: 01 sierpnia 2014, 04:24 - pt
autor: kurimon
To proste. Do pracy w szkolach publicznych wymagana jest wiza instruktorska a do tej trzeba tych 12 lat. Choc na swoim przypadku stwierdzam, ze nie chyba odnosi sie to do wiz instruktorskich otrzymanych przed ostatnia zmiana przepisow.

Do pracy w eikaiwach wystarcza wiza humanities a takowa moze dostac prawie kazdy jesli "szkola" chce go zatrudnic.