Strona 1 z 1

Bycie Gaijinem w Japonii, jak to się objawia?

Post: 15 sierpnia 2014, 20:59 - pt
autor: Wikeve
A więc zawitałam na tym forum, gdyż interesuję się Japonią, i to jest moje pierwsze pytanie jakie chciałabym zadać...

To pytanie nurtuje mnie odkąd zaczęłam bardziej zagłębiać się w kulturę japońską. GAIJIN. Jak się to objawia? Ponoć niezależnie jak długo mieszkasz w Japonii, jesteś skazany na ten status. Jak to jednak wygląda?
Znajomi wolą się spotykać z "normalnymi ludźmi" niż z Gaijinami?
A może znajomi zawsze podchodzą do swoich obcych przyjaciół z większym chłodem, nieufnością, niechęcią?

Naprawdę nie mam pojęcia, interesuję się głębiej kulturą dopiero od niedawna i doszłam do wniosku, że wszystkie może być inne niż niegdyś to sobie wyobrażałam. Stąd to pytanie. W końcu tyle słyszałam, że tak czy inaczej jest się gaijinem, jednak co to naprawdę oznacza?

Re: Bycie Gaijinem w Japonii, jak to się objawia?

Post: 16 sierpnia 2014, 05:09 - sob
autor: konoyaro
Status GAIJIN objawia sie tym, ze rzeczywiscie ludzie traktuja cie inaczej niz autochtonow. Ma to dobre i zle strony - z dobrych: wybaczaja ci roznorakie fo-pa i inne, z gorszych: lgna do ciebie czasem dziwni ludzie a normalni nie darza cie zaufaniem. Najgorsze jest to, ze z powodu braku kontaktu z normalnymi, nie jestes w stanie ocenic czy zadajesz sie z dziwnymi ludzmi :)

Japonska kultura jest inna od naszej - zachowania, komunikacja, tego wszystkiego sie trzeba nauczyc od zera. Natomiast jest mozliwe przekroczenie tej bariery i normalne zycie i bycie traktowanym jak Japonczyk. Do tego sa potrzebne nastepujace rzeczy:
- znajomosc jezyka na poziomie pozwalajacym na rozumienie niuansow komunikacyjnych, zartow itp. taki prawie "native level". Do zrobienia w 5+ lat przy obracaniu sie z Japonczykami 18h na dobe.
- partner ktory bez ogrodek wszystkie niuanse odkryje - nawet takie co sie filozofom nie snily - tu to niestety nie jest proste - bo jako gaijin nie jestes w stanie ocenic jakosci partnera pod tym wzgledem - loteria.
- zycie w spolecznosci przy nastawieniu full flexibility - robisz to co autochtony - nie ograniczasz sie jakimis zasadami, bo to ci od razu ogranicza pole nauki - te zasady sie wysublimuja same z czasem, ale wtedy juz masz baze i one cie nie ograniczaja.

Wtedy moze zaistniec taka sytuacja, ze bedziesz miala prawdziwych przyjaciol Japonczykow, ktorzy sie beda dla ciebie poswiecac, tak samo ty dla nich, a o tym ze jestes obcokrajowcem sobie przypomnisz co jakis czas patrzac w lustro rano myjac zeby.

Re: Bycie Gaijinem w Japonii, jak to się objawia?

Post: 16 sierpnia 2014, 12:56 - sob
autor: Wikeve
Rozumiem, a czy Japończycy, aby zaakceptować cię jako prawdziwego przyjaciela i część społeczeństwa, wymagają, aby upodobnić się do nich charakterem? Mam na myśli, że Japonia słynie z ludzi spokojnych, rozważnych etc.

Re: Bycie Gaijinem w Japonii, jak to się objawia?

Post: 16 sierpnia 2014, 16:35 - sob
autor: konoyaro
Oczywiscie dziala pewnego rodzaju mechanizm dopasowania i oczywiscie bardziej ja sie dopasowuje do nich niz oni do mnie - w koncu mieszkamy w Japonii a nie w Polsce. Ale ten mechanizm ma podloze nieswiadome. Nie slyszalem, zeby ktos cos wymagal - w kazdym razie do tej pory :)

Re: Bycie Gaijinem w Japonii, jak to się objawia?

Post: 18 sierpnia 2014, 07:29 - pn
autor: markus07
w większości wypadków przejawia się zainteresowaniem i gradem pytań. Skąd jesteś, na jak długo, itp.
Część osób podchodzi zupełnie bez emocji - tak jest w Tokyo. Po prostu jest już cała masa mieszkających tutaj obcokrajowców więc kolejny nie robi różnicy. Poza tym z automatu zakładają, że mówisz po angielsku i też część nowo poznanych osób chce poćwiczyć angielski, ale przeważnie po pierwszym czy drugim razie kontakt się urywa. Można wyczuć jakiś dystans ale też można wykorzystać to na swoje potrzeby. Mi tam już nie przeszkadza, chociaż czasem spotykam się z przejawami raczej lekceważenia niż nieuprzejmości. Chyba przywykłem i nie robię aż tak wielkiego problemu z tego. Polecam także unikać policji i jakichś zadym, bo wtedy na 100% będziesz pierwszy/pierwsza jako podejrzany. Jest masa stereotypów po stronie Japończyków, które nie chcą zniknąć ale dobrym przykładem można z tym walczyć. Jeśli jesteś otwartą i miłą osobą to nie ma powodu dlaczego tak samo nie mają ciebie traktować Japończycy.
Co do zasad to oczywiście trzeba się dostosować i każdy z czasem musi dojść do tego poziomu aby odkryć, że walka z systemem nie ma sensu. W pracy w typowo japońskiej firmie jest cała masa, jak nie w większości bzdurnych zasad z punktu widzenia obcokrajowca więc jedynie pozytywna postawa oraz wytrwałość może zaowocować dostosowaniem się systemu do ciebie.