ciemna strona Japończyka

Wszystko co związane z "obecnymi czasami"...

ciemna strona Japończyka

Postautor: shirokaze » 28 lutego 2007, 19:13 - śr

http://www.gazetawyborcza.pl/1,76842,3944486.html

Na artykuł ten natknąłem się dzisiaj przeglądają portal gazeta.pl
Właściwie po co taki temat powiecie? A no tak dla równowagi, żebyśmy wszyscy nie popadli w jakieś zbytnie uwielbienie i zauważyli także tych gorszych "żółtych braci" (i to nie tylko tych z czasów wojny).
Szczerze mówiąc kiedy zacząłem czytać byłem po pierwsze mocno zdziwiony a po drugie zaskoczony... jak to Japończyk i taka za przeproszeniem świnia?? Potem jednak mózg zaczął ponownie działać racjonalnie i stwierdziłem - no tak wredni wykożystywacze są wszędzie
I właśnie po to ten temat...
shirokaze
Straż Przyboczna
 
Posty: 809
Rejestracja: 03 października 2004, 11:44 - ndz
Lokalizacja: Forgotten Capital


Postautor: kicek » 28 lutego 2007, 23:20 - śr

czytalem to i jednoczesnie intensywnie myslalem. to co robili ci Japonczycy tobylo calkiem normalne wg. ich standartow. Przeciez to zupelnie inna filozofia pracy. Nie wiem czy zwrociles uwage na to ze autorka sama przyznaje ze oni tez pracowali jak oszalali.
Zupelnie inna sprawa jest wyzysk pracownika. Malenkie place i brak mozliwosci relaksu w czasie pracy. Jest to skandal i nie ulega to dyskusji. Jednak z drugiej strony skoro ludzie zgadzali sie na to , to wg. Japonczyka bylo wszystko ok i on niezbyt rozumial o co chodzi.
I jeszcze jedna sprawa, jak w Japonii patron mowi to nikt sie nie odzywa czy to kobieta czy mezczyzna, nie ma to znaczenia.
Niestety zdezenie dwoch kultur pracy jest bolesne. Nie zapominajmy ze Japonczycy nic nie zalatwiaja w pracy wszystkie sprawy nawet sluzbowe sa zalatwiane na spotkaniach po zjaeciach w jakiejs knajpie. W pracy masz tylko pracowac a nie chodzic i cos zalatwiac.
Zupelny odjazd , zgadzam sie z tym, ale oni tacy wlasnie sa.
kicek
Awatar użytkownika
kicek
 
Posty: 666
Rejestracja: 07 września 2006, 17:35 - czw
Lokalizacja: warszawa

Postautor: kabusan » 22 kwietnia 2007, 00:58 - ndz

No a te 600 zl...?? U nich tez tak placa czy w tej kwestii dostosowali sie do polskich zwyczajow? ^^
kabusan
 
Posty: 47
Rejestracja: 03 kwietnia 2006, 23:03 - pn
Lokalizacja: Tokio

Postautor: kicek » 22 kwietnia 2007, 17:23 - ndz

Oczywiscie ze do polskich. Oni uwazaja ze jak sie zgodziles na okreslone warunki to masz pracowac na maksa
kicek
Awatar użytkownika
kicek
 
Posty: 666
Rejestracja: 07 września 2006, 17:35 - czw
Lokalizacja: warszawa

Postautor: bobon » 23 kwietnia 2007, 20:16 - pn

oni już tacy są
FIGO FAGO BABCIA NAGO TEGES MAJONES I WAZELINA.... I WOGOLELE LOL xD
Awatar użytkownika
bobon
 
Posty: 297
Rejestracja: 11 lutego 2006, 11:10 - sob
Lokalizacja: warszawa

Postautor: Faenitas » 06 maja 2007, 19:07 - ndz

Możecie opowiedzieć po krótce o czym był ten artykuł, bo "Nie znaleziono strony o podanym adresie."?
Faenitas
 
Posty: 7
Rejestracja: 06 maja 2007, 18:11 - ndz

Postautor: kicek » 06 maja 2007, 19:48 - ndz

krotko mowiac o wyzysku mas pracujacych dla zoltych szefow. o raju taki misz - masz . Niska placa , a wielkie wymagania ilosciowe bo przy tym jak to robili na tempo to chyba nie jakosciowe
kicek
Awatar użytkownika
kicek
 
Posty: 666
Rejestracja: 07 września 2006, 17:35 - czw
Lokalizacja: warszawa

Postautor: itazurakko » 14 lutego 2008, 02:17 - czw

mozna pod to podciagnac tez koreanczykow biorac pod uwage podwroclawska fabryke LG ;]
itazurakko
 
Posty: 8
Rejestracja: 19 sierpnia 2007, 23:00 - ndz
Lokalizacja: Saitama

Postautor: kicek » 14 lutego 2008, 18:03 - czw

myślę, że każda fabryka pracująca w japońskim systemie produkcji i płac robi to samo. Jak się zgodziłeś to należysz do nas z czapką i butami. Niestety tak to jest.
kicek
Awatar użytkownika
kicek
 
Posty: 666
Rejestracja: 07 września 2006, 17:35 - czw
Lokalizacja: warszawa


Wróć do Japonia obecnie

cron