Soundracki z anime

Komiks i animacja japońska...

Moderator: Sillhre

Postautor: Sillhre » 16 czerwca 2006, 00:22 - pt

Guma - wszystkie soundracki (imho) do filmow Miyazakiego są świetne, bardzo melodyjne, można rzec - symfoniczne :)

Z bardziej refleksyjnych, spokojniejszych , ale za to nad podziw udanych i cudnych (ileż superlatyw) polecam:

- POlecam kolejny raz, wiem, ale o tym soundracku trzeba mówić wielokrotnie! - > soundrack z Vampire princess Miyu (kocham zwlaszcza "Melody of sadness" -> Kenji Kawai to spłodził <tzn. ten konkretnie utworek>, nazwisko mówi samo za siebie..., dźwięk fletu w tym utworze rozrywa na kawałki serce :), harfa też nieźle działa na psychikę..., genialne, baaardzo przyjemne do słuchania);

- Demon Detective Loki Ragnarok - według mnie w porządku, dość rozna stylistyka - od jazzujących piosenek po organowo-kościelno-gotycko-horrororzaste granie :D; ciekawy mix;

- Stellvia of the universe - miłe dla ucha, miłe, ale nie przesłodzone, żadne hopsa lala, zero cukierków, za to sporo optymistycznych dźwięków...

- Record of Lodoss war - no a jakaż miałaby być muzyka do serii fantasy??? :)

- hmm o dziwo lubię muzykę z Hack n' liminality - mimo, że to takie nieco dichowate jest jak na mój gust, może brzmienie japońskiego języka się broni plus optymizm w tej muzyczce zawarty... bo ja wiem :)

- z Rurouni Kenshin - zwlaszcza "welcome to my nightmare" (bo choć smutne to piekne)...

Muzyka z anime to genialna sprawa.
"Nie sztuka szanować swego mistrza, kiedy jest on miły i łagodny, ale wtedy, kiedy jest twardy i bezlitosny."
"Stado dzikich kaczek podrywa się nie dlatego, że jedna zakwakała, lecz dlatego, że się poderwała."
Awatar użytkownika
Sillhre
 
Posty: 460
Rejestracja: 16 października 2004, 19:54 - sob
Lokalizacja: Szanghaj


Postautor: AEnema » 18 czerwca 2006, 16:06 - ndz

o właśnie, o RoLW zapomniałam :)
Awatar użytkownika
AEnema
 
Posty: 29
Rejestracja: 11 czerwca 2006, 19:36 - ndz
Lokalizacja: Słupsk

Postautor: RaVeN » 01 lipca 2006, 20:18 - sob

Hmmm... ja tam lubię muzykę z Angel Sanctuary, Air, Armitage, Escaflowne, Witch Hunter Robin, Saikano :)
Nio oczywiście nie zapominam o takich rarytasach jak
- Evangelion
- Bebop
- Helling :) :D
Awatar użytkownika
RaVeN
 
Posty: 6
Rejestracja: 25 maja 2006, 09:34 - czw
Lokalizacja: Kielce

Postautor: AEnema » 03 lipca 2006, 17:09 - pn

do WHR podoba mi sie bardzo opening ale tak to nic pozatym, hehe
Awatar użytkownika
AEnema
 
Posty: 29
Rejestracja: 11 czerwca 2006, 19:36 - ndz
Lokalizacja: Słupsk

Postautor: RaVeN » 03 lipca 2006, 22:44 - pn

Jak dla mnie, fajniejszy jest ending :) taka fajna ballada :D
Awatar użytkownika
RaVeN
 
Posty: 6
Rejestracja: 25 maja 2006, 09:34 - czw
Lokalizacja: Kielce

Postautor: Kermit » 06 lipca 2006, 16:51 - czw

Ostatnio zauroczył mnie opening do anime Serial Experiments Lain w wykonaniu Boa o wdzięcznym tytule Duvet. Co prawda dla niektórych może wydawać się za wolny i nudnawy ale mnie urzekł ciekawą (i dziwnie znajomą) melodią oraz pięknym tekstem w interesującym wykonaniu. Muszę jeszcze wspomnieć o swietnym utworze do filmu Appleseed (tego z 2004) a mianowicie o piosence Good Luck wykonywanej przez Basement Jaxx. Szybka, melodyczna i ciekawa -spodobała mi się od pierwszego wysłuchania.
Awatar użytkownika
Kermit
 
Posty: 378
Rejestracja: 26 listopada 2005, 14:58 - sob
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postautor: RaVeN » 17 lipca 2006, 11:56 - pn

Do moich ulubionych dołączyła właśnie ścieszka dźwiękowa z Anie „Elfen Lied” :-D muzyka idealna w mojej opinii oczywiście :P :P
Awatar użytkownika
RaVeN
 
Posty: 6
Rejestracja: 25 maja 2006, 09:34 - czw
Lokalizacja: Kielce

Postautor: Sillhre » 19 listopada 2006, 12:16 - ndz

Właśnie włączylam opening do Elfen Lied, cudo. Uduchowiony majstersztyk.
"Nie sztuka szanować swego mistrza, kiedy jest on miły i łagodny, ale wtedy, kiedy jest twardy i bezlitosny."
"Stado dzikich kaczek podrywa się nie dlatego, że jedna zakwakała, lecz dlatego, że się poderwała."
Awatar użytkownika
Sillhre
 
Posty: 460
Rejestracja: 16 października 2004, 19:54 - sob
Lokalizacja: Szanghaj

Postautor: Kermit » 19 listopada 2006, 15:37 - ndz

Troszkę wstyd powiedzieć, ale dopiero od niedawna mogłem dać się zauroczyć utworami z Mononoke Hime...ech- lepiej późno niż wcale. Więc tak, bardzo spodobały mi się dwa kawałki autorstwa Joe Hisaishiego, mianowicie:
Ashitaka Sekki (The Tale Of Ashitaka) oraz The Forest of the Shishi God. Gdy się słucha takich kawałków, od razu poprawia się humorek. Piekne i majestatyczne- tak mógłbym je w skrócie określić. Ponadto urzekł mnie opening do Mushishi- The Sore Feet Song. Jest bardzo spokojny ale nie nudzi. Chciałbym też wspomnieć o paru bardzo melodyjnych utworach, które szybko wpadają w ucho:
Suki tte nandarou (Cardcaptor Sakura);
Fureai- Kaze No Tabibito (Prince Of Tennis);
Rip Slyme- Super Shooter (Gantz)
i wiele innych, o których jeszcze wspomnę.
Awatar użytkownika
Kermit
 
Posty: 378
Rejestracja: 26 listopada 2005, 14:58 - sob
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postautor: mOlOch » 19 listopada 2006, 19:10 - ndz

...a moj ulubiony soundrack to Agony Kannaduki no Miko!


P.S. jaki jest wasz ulubiony piosenkarz/piosenkarka moja to Kotoko....
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
mOlOch
 
Posty: 91
Rejestracja: 20 października 2006, 21:51 - pt
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Sillhre » 21 listopada 2006, 18:21 - wt

Kermit, gorąco polecam także inne dokonania tego artysty (nie tylko ścieżki dźwiękowe do anime , ale też do filmów fabularnych, nieanimowanych). Bo według mnie Joe Hisaishi plasuje się wsród najlepszych twórców muzyki filmowej. Dla mnie jest w pierwszej pątce na pewno.
"Nie sztuka szanować swego mistrza, kiedy jest on miły i łagodny, ale wtedy, kiedy jest twardy i bezlitosny."
"Stado dzikich kaczek podrywa się nie dlatego, że jedna zakwakała, lecz dlatego, że się poderwała."
Awatar użytkownika
Sillhre
 
Posty: 460
Rejestracja: 16 października 2004, 19:54 - sob
Lokalizacja: Szanghaj

Postautor: Kermit » 02 sierpnia 2007, 16:11 - czw

Temat odkopuję, bo moim zdaniem warto dzielić się swoimi muzycznymi znaleziskami, nawet jeżeli soundtrack jest z jakiegoś starszego anime.

Darker than black: dwa słowa - Youko Kanno - i wszystko jasne. :) Kto zna tę wykonawczynię to wie, że bardzo rzadko spod jej ręki wychodzą rzeczy słabe czy nieciekawe. Nie inaczej jest teraz. Energiczny (choć są i kawałki spokojne, wręcz melancholijne), bardzo przypomina mi muzykę z Cowboya Bebopa (co oczywiście należy zaliczyć jako duży plus), choć ma swoją własną, ciekawą nutę. Również baardzo pozytywnie wypadaja szybki z dobrą, mocną nutą opening Howling oraz nastrojowy i pogodny ending Tsuki Akari autorstwa Rie Fu.

Samurai Champloo - w związku z tym, że anime w końcu zostało wydane w Polsce na dvd, warto przyjrzeć się soundtrackowi. Anime toczy się w epoce samurajów, więc pewnie większość oczekuje typowo tradycyjnej japońskiej muzyki. Nic z tych rzeczy. Trzeba przyznać, że twórcy odwaznie połączyli ze soba samurajskie klimaty oraz chillout czy hiphop. No i cóż, warto przyznać, że to połączenie się chyba sprawdziło. A co do utworków, to mamy tu niewątpliwie świetny opening battlecry oraz jeden z piękniejszych endingów, jakie zdarzyło mi się słuchać - Song of Four Seasons (Shiki no Uta). Pozostałe utwory są ciekawe (dominuje głównie chillout), aczkolwiek trudno mi wskazać jakiś kawałek mocno wybijający się z całego zestawienia. Ogólnie dość oryginalny soundtrack, aczkolwiek wydaje mi się, że zauroczy tylko pewną część fanow anime - nie wszystkim może spodobać się wręcz całkowita dominacja w utworach gatunków przeze mnie wspomnianych.
Awatar użytkownika
Kermit
 
Posty: 378
Rejestracja: 26 listopada 2005, 14:58 - sob
Lokalizacja: Bydgoszcz

.

Postautor: Doku » 01 września 2007, 16:12 - sob

generalnie jest wiele soundtracków, które mnie urzekły. ale poki co:
anime Blood+. zarowno openingi, edingi, sciezka dzwiekowa towarzysząca podczas anime oraz piosenka, która odgrywa kluczową role w anime są boskie... :)
Doku
 
Posty: 1
Rejestracja: 01 września 2007, 15:59 - sob
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Shigeru » 05 lutego 2008, 01:31 - wt

To ja dorzucę coś czego nie było, a przynajmniej nie widziałem :)

Soundtrack do Tsubasa Chronicles. Wszystkie cztery płytki, bo aż tyle wyszło. Future Soundscape !, II, III i IV. Piękna sprawa.

Openning do Kanon. "Last Regrets" - Ayana. Stary kawałek, ale i tak niesamowicie niesamowity...
"Droga samuraja zawiera się w desperacji. Dziesięciu, lub nawet więcej ludzi, nie jest w stanie zabić takiego człowieka. Opierając się na zdrowym rozsądku nie dokonasz wielkich rzeczy. Walcząc, zatrać się po prostu w obłąkańczej desperacji."
"W samym środku pojedynczego oddechu, gdzie nie znajdzie się przewrotności, jest Droga."
Awatar użytkownika
Shigeru
 
Posty: 139
Rejestracja: 20 listopada 2005, 12:54 - ndz
Lokalizacja: Toruń

Re: Soundracki z anime

Postautor: Ikari Shinji-kun » 28 kwietnia 2008, 09:23 - pn

A moj ulubiony soundtrack to trzeci opening FullMetal Alchemist - UNDO, czwarty czyli Rewrite tez moze byc... fajne sa tez: opening i ending do Fate Stay Night, ale tytulow nie znam
どうして罪が有るのだろう?
どうして罰が有るのだろう?
Awatar użytkownika
Ikari Shinji-kun
 
Posty: 66
Rejestracja: 18 marca 2008, 17:14 - wt
Lokalizacja: Bydgoszcz

PoprzedniaNastępna

Wróć do Manga i anime

cron