Wyjazd do Japoni po raz enty , czyli mała prośba o pomoc.

Wszystko co związane z "obecnymi czasami"...

Wyjazd do Japoni po raz enty , czyli mała prośba o pomoc.

Postautor: Noxagon » 07 marca 2010, 01:01 - ndz

Wiem wiem , takich tematów było od groma ale mam małe pytania dotyczące wyjazdu do Japoni, no to jazda :

1. Powoli kończę LO , powoli uczę się Japońskiego , pracuje i odkładam na wyjazd , czy warto wyjechać do Japonii i tam studiować pod kątem pracy ? Czy lepiej wybrać się na Polskie studia , doszlifować język i wyjechać w późniejszym czasie ?
Interesują mnie kierunki techniczne ewentualnie typowo biurowe.
2. Planuje zebrać około 15 tys zł , czy da się jakoś przeżyć za taką sumę w Japonii ?
3. Chyba najważniejsze pytanie , jak to jest dokładnie z szukaniem "sponsora" za który za Ciebie poręczy ( pytanie skierowane do osób które przebywają i pracują w Japonii. )
Żona i tatami są najlepsze, gdy nowe
Pasta sojowa, która wygląda jak pasta sojowa, nie jest dobra pastą sojową.
ObrazekObrazek
Noxagon
 
Posty: 44
Rejestracja: 06 marca 2010, 18:25 - sob


Re: Wyjazd do Japoni po raz enty , czyli mała prośba o pomoc.

Postautor: kurimon » 07 marca 2010, 03:00 - ndz

1)Planujesz zebrac 15 tys. a oplacic czesne jak planujesz? Oczywiscie, ze lepiej tutaj skonczyc studia bo latwiej znalezc prace. Ale jesli uczysz sie "powoli japonskiego" to nie ma na to szans.
2)Ta suma straczy Ci przy baaardzo oszczednym zyciu na 3-5 miesiecy. Oczywiscie pomijajac fakt, ze musisz zaplacic za bilet tutaj (2000-4000).
3) Nie ma szukania sponsora. Trzeba go miec. Albo firma, ktora Cie zatrudni, albo szkola albo Twoj znajomy.
外人はダメ!
Awatar użytkownika
kurimon
 
Posty: 378
Rejestracja: 01 marca 2009, 17:34 - ndz

Re: Wyjazd do Japoni po raz enty , czyli mała prośba o pomoc.

Postautor: konoyaro » 07 marca 2010, 10:52 - ndz

Tak jak kolega pisze. Mam pytanie.

Noxagon pisze:Interesują mnie kierunki techniczne ewentualnie typowo biurowe.

Tutaj tego nie rozumiem - kierunki techniczne mi sie kojarza z kreatywnoscia, inwencja a kierunki typowo biurowe (cokolwiek by to nie bylo, moze wyjasnisz) ze sleczeniem nad papierkami i wykonywaniem polecen. Jak mozna pogodzic takie dwie sprzecznosci?
晩酌中
Awatar użytkownika
konoyaro
 
Posty: 357
Rejestracja: 07 maja 2009, 07:17 - czw
Lokalizacja: みちのく

Re: Wyjazd do Japoni po raz enty , czyli mała prośba o pomoc.

Postautor: Noxagon » 07 marca 2010, 21:55 - ndz

Techniczne rozumiem pod np. inżynier budowlany , informatyk , biurowe np. zarządzanie.
Pytanie jest skierowane do osób znających się na temacie , czy ten zawody mają popyt , szczególność te wymienione przez zemnie.
Co do japońskiego umie podstawy jak pytanie się gdzie co jest , przedstawienie się itd. niedługo zamierzam pójść na poważny kurs do szkoły języków obcych w Poznaniu , gdzie po którym zastrzegają sobie że będę wstanie zrozumieć bez problemów Japończyków , oczywiście po ostrym się przyłożeniu do kursu.
Żona i tatami są najlepsze, gdy nowe
Pasta sojowa, która wygląda jak pasta sojowa, nie jest dobra pastą sojową.
ObrazekObrazek
Noxagon
 
Posty: 44
Rejestracja: 06 marca 2010, 18:25 - sob

Re: Wyjazd do Japoni po raz enty , czyli mała prośba o pomoc.

Postautor: kurimon » 08 marca 2010, 00:39 - pn

Nikt nie jest w stane Ci powiedziec jaka sytuacja bedzie za 3-5 lat na rynku. Na dzien dzisiejszy (sadzac po ofertach na necie) pracy dla wszelkiej masci informatykow i finansistow jest duzo. Tylko odpowiedz sobie na jedno pytanie. Dlaczego Ty jako absolwent nieznanej (dla Japonczykow) polskiej uczelni bedziesz lepszy od japonskiego absolwenta?

Co do kursu to zastrzegac oni sobie moga...:D Szczerze watpie, ze bedziesz mogl "bez problemow rozumiec Japonczykow" no chyba, ze jest to intensywny 5 letni kurs z bardzo duza iloscia godzin konwersacji. Tylko gdzie wtedy czas na studia?
外人はダメ!
Awatar użytkownika
kurimon
 
Posty: 378
Rejestracja: 01 marca 2009, 17:34 - ndz

Re: Wyjazd do Japoni po raz enty , czyli mała prośba o pomoc.

Postautor: isetagumoto » 08 marca 2010, 00:41 - pn

Wiem ,że poszukują bardzo nauczycieli i lektorów języków obcych min angielskiego ale inne też są preferowane.Jeżeli chodzi o studiowanie to trzabyłoby wejść na strone ambasady tam sa wszystkie szczegóły i warunki przyjęcia na studia opisane ostatnio jak czytałam to wymagają egzaminu na kyu zdanego na 1 lub 2 poziomie więc japoński musisz dobrze znać :) a na własną ręke w japonii pracować i sie uczyć będzie ciężko , :) mowa o sponsorze popieram w 100% kurimon,a tak na marginesie przeczytaj kilka działów z tymi tematami ponieważ wszystko było omawiane dużo wcześniej pozdrawiam :ok:
http://www.c-fam.org/campaigns/id.179/default.asp
Wielkie talenty dojrzewają powoli.
Awatar użytkownika
isetagumoto
 
Posty: 50
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 11:19 - ndz

Re: Wyjazd do Japoni po raz enty , czyli mała prośba o pomoc.

Postautor: Noxagon » 08 marca 2010, 14:25 - pn

Akurat na tym punkcie jestem bardzo zdeterminowany , postanowiłem sobie że wyjadę do Japonii to zrobię :PPP No to z tego co widzę to pora zacząć uczyć się japońskiego i jeszcze raz się uczyć.
Żona i tatami są najlepsze, gdy nowe
Pasta sojowa, która wygląda jak pasta sojowa, nie jest dobra pastą sojową.
ObrazekObrazek
Noxagon
 
Posty: 44
Rejestracja: 06 marca 2010, 18:25 - sob

Re: Wyjazd do Japoni po raz enty , czyli mała prośba o pomoc.

Postautor: isetagumoto » 08 marca 2010, 17:13 - pn

no i to ostro;p :)
http://www.c-fam.org/campaigns/id.179/default.asp
Wielkie talenty dojrzewają powoli.
Awatar użytkownika
isetagumoto
 
Posty: 50
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 11:19 - ndz

Re: Wyjazd do Japoni po raz enty , czyli mała prośba o pomoc.

Postautor: Playboy223 » 14 marca 2010, 15:07 - ndz

kurimon pisze:Nikt nie jest w stane Ci powiedziec jaka sytuacja bedzie za 3-5 lat na rynku. Na dzien dzisiejszy (sadzac po ofertach na necie) pracy dla wszelkiej masci informatykow i finansistow jest duzo. Tylko odpowiedz sobie na jedno pytanie. Dlaczego Ty jako absolwent nieznanej (dla Japonczykow) polskiej uczelni bedziesz lepszy od japonskiego absolwenta?

Co do kursu to zastrzegac oni sobie moga...:D Szczerze watpie, ze bedziesz mogl "bez problemow rozumiec Japonczykow" no chyba, ze jest to intensywny 5 letni kurs z bardzo duza iloscia godzin konwersacji. Tylko gdzie wtedy czas na studia?


Każdego języka można się nauczyć w rok w stopniu komunikatywnym

Potrzebna jest tylko wytrwałośc i samo dyscyplina

Japoński jest łatwiejszy od angielskiego, tylko największy problem jest z kaligrafia( chyba każdy podziela moje zdanie)
Playboy223
 
Posty: 64
Rejestracja: 24 stycznia 2010, 15:43 - ndz

Re: Wyjazd do Japoni po raz enty , czyli mała prośba o pomoc.

Postautor: kurimon » 14 marca 2010, 15:22 - ndz

Playboy223 pisze:Każdego języka można się nauczyć w rok w stopniu komunikatywnym

Potrzebna jest tylko wytrwałośc i samo dyscyplina

Japoński jest łatwiejszy od angielskiego, tylko największy problem jest z kaligrafia( chyba każdy podziela moje zdanie)


Oczywiscie, ze mozna. Nie robiac nic innego. Ale przeciez chcesz tu studiowac. A takiego poziomu jezyka (uczac sie tylko w Polsce) nie osiagniesz, imho, i przez 3 lata. Poza tym "stopien komunikatywny" to bardzo szerokie pojecie. Zreszta sprobuj a zobaczysz.
外人はダメ!
Awatar użytkownika
kurimon
 
Posty: 378
Rejestracja: 01 marca 2009, 17:34 - ndz

Re: Wyjazd do Japoni po raz enty , czyli mała prośba o pomoc

Postautor: s_k » 14 marca 2010, 20:39 - ndz

Playboy223 pisze:(...)tylko największy problem jest z kaligrafia( chyba każdy podziela moje zdanie)

A co ma kaligrafia do nauki języka?
Piszę poprawnie po polsku.
Obrazek
s_k
 
Posty: 320
Rejestracja: 01 lutego 2008, 01:15 - pt

Re: Wyjazd do Japoni po raz enty , czyli mała prośba o pomoc

Postautor: konoyaro » 15 marca 2010, 16:18 - pn

Playboy223 pisze:Japoński jest łatwiejszy od angielskiego


Masz racje jesli chodzi o poziom beginner/intermediate. Gramatyka w miare prosta i jakos to wchodzi. Natomiast slow w uzyciu jest wiecej. Czytalem kiedys gdzies (nie wiem gdzie, moze ktos tez czytal), ze english everyday talk wymaga okolo 2000-2500 slow do plynnej komunikacji. W japonskim jest tych slow wiecej (okolo 2x wiecej), w zwiazku ze zlozeniami, np. 店を開く ⇔ 開店する itp. Dlatego nauka trwa dluzej (pomijajac 漢字). Do tego dochodzi nauka wszystkich slow trudnych, ktore sa podobne w kazdym jezyku europejskim. A w japonskim demokracja = minshuushugi, prawo weta - kyohiken, ONZ - kokusairengou et cetera. Ponadto, wszystko czego sie nauczyles o Azji, musisz przerobic jeszcze raz - Mao Tse Tung - Motakuto, Czang Kai Szek - Shoukaiseki, Konfucjisz - Koushu, itd, itp. Czyli wynika z tego, ze jesli chcesz po japonsku prowadzic rozmowe na poziomie to naprawde potrzebujesz duzo czasu na przekonwertowanie dotychczasowej wiedzy na zipang-go. A jak juz to zrobisz, to mozesz sie zaglebic w meandry sonkeigo, keigo itp itd. Takze moim skromnym zdaniem, japonski jest trudniejszy od angielskiego, nawet gdy kaligrafie zostawisz ATOK-owi.
晩酌中
Awatar użytkownika
konoyaro
 
Posty: 357
Rejestracja: 07 maja 2009, 07:17 - czw
Lokalizacja: みちのく

Re: Wyjazd do Japoni po raz enty , czyli mała prośba o pomoc

Postautor: s_k » 15 marca 2010, 20:38 - pn

Konoyaro ma niestety rację. Słów w japońskim jest więcej, niż w wielu innych językach, bo tak, jak napisał, to samo można wyrazić używając słów pochodzenia japońskiego lub złożeń sinojapońskich, a do tego teraz dochodzi jeszcze wiele zapożyczeń z języków zachodnich (gł. angielskiego), często opisujących coś, co miało już swoją nazwę w japońskim, więc mamy 3 sposoby wyrażania jednej myśli w zależności od pochodzenia słów.
Zresztą wystarczy zerknąć na objętość słowników języka angielskiego, czy polskiego i jakiegokolwiek kokugo-jiten, który jest taką cegłą, że spokojnie mógłby być narzędziem samoobrony i uznany za broń białą... :)

Co do gramatyki dodałbym jeszcze tylko, że jeśli chodzi o konstrukcje, to faktycznie jest ona prosta, ale jej użycie, zwłaszcza na wyższym poziomie takie łatwe już nie jest, bo często potrzebne jest tzw. 語感, czyli w wolnym tłumaczeniu "wyczucie języka" i różnic między poszczególnymi słowami lub konstrukcjami, które niby znaczą to samo, ale jednak nie do końca. Jest to coś, co człowiek sobie wyrabia dopiero po wielu latach nauki (albo i nie) i tylko wtedy moim zdaniem można powiedzieć, że się dobrze język opanowało. Zresztą jest tak w przypadku nie tylko japońskiego, ale również innych języków spoza naszego kręgu kulturowego (jak chiński, czy hindi).
Dlatego też w przypadku takich języków wytrwałość i samodyscyplina nie wystarczą, moim zdaniem w pewnym momencie konieczny jest wyjazd do kraju, gdzie się w danym języku mówi.
Piszę poprawnie po polsku.
Obrazek
s_k
 
Posty: 320
Rejestracja: 01 lutego 2008, 01:15 - pt

Re: Wyjazd do Japoni po raz enty , czyli mała prośba o pomoc

Postautor: Noxagon » 20 marca 2010, 15:51 - sob

Dzieki bardzo , dużo się dowiedziałem z tego tematu , ale jest tęż inna metoda dobrego opanowania tego języka , rozmawiać z Japończykami przez skypa np.
Żona i tatami są najlepsze, gdy nowe
Pasta sojowa, która wygląda jak pasta sojowa, nie jest dobra pastą sojową.
ObrazekObrazek
Noxagon
 
Posty: 44
Rejestracja: 06 marca 2010, 18:25 - sob

Re: Wyjazd do Japoni po raz enty , czyli mała prośba o pomoc

Postautor: kurimon » 21 marca 2010, 11:38 - ndz

Noxagon pisze:Dzieki bardzo , dużo się dowiedziałem z tego tematu , ale jest tęż inna metoda dobrego opanowania tego języka , rozmawiać z Japończykami przez skypa np.


Jak uwazasz. Jesli chodzi o mnie to nie spotkalem do tej pory nikogo kto by opanowal jakikolwiek jezyk przez skypa itp.
外人はダメ!
Awatar użytkownika
kurimon
 
Posty: 378
Rejestracja: 01 marca 2009, 17:34 - ndz

Następna

Wróć do Japonia obecnie

cron