najlepsze cechy w pojedynku.... hmmmm.... odpowiem starą japońską legendą...
Zima, zamieć, zimno jak w zamrażalniku (wybaczcie

) dróżka nad przepaścią na przeciw siebie idą dwaj wojownicy - a dróżka wąska - nie wiadomo kto komu ustąpi drogi... obaj chwytają za miecze... i stoją, stoją godzinę... dwie... trzy... i nic się nie dzieje... w końcu obaj jak na komendę chowają miecze do pochew.
- ty jesteś Yagyu - mówi jeden
- ty jesteś Musashi - odpowiada drugi
dalszą część podróży kontynuują razem... tak mniej więcej wyglądałby, moim zdaniem pojedynek niezwyciężonego z niezwyciężonym. Kto byłby to w moim przypadku?? Wolę nie sprawdzać, bo na bank by się to tak nie skończyło...